Nietypowy protest
Czwarta edycja protestu przeciwko szczepieniom będzie unikalna z kilku powodów. Przede wszystkim przebiegnie on w nowym reżimie sanitarnym. Zgodnie z przepisami takie zgromadzenia nie powinny przekraczać 150 osób, a każdy z uczestników musi posiadać maseczkę i zachowywać dystans dwóch metrów.
Na proteście organizatorzy spodziewają się, że pojawi się ich co najmniej kilkaset, dlatego zgłosili wiele zgromadzeń. Każda z grup ma wyruszać w pewnych odstępach czasu i maszerować trasą od placu Zamkowego, Krakowskim Przedmieściem pod kancelarię prezesa rady ministrów w Alejach Ujazdowskich.
"Koronasceptycy" obecni
Drugim powodem, dlaczego ten marsz będzie inny od poprzednich, jest dołączenie do niego nowej grupy osób, tzw. "koronasceptyków". Są to ludzie, którzy wierzą w teorie spiskowe, które kwestionują istnienie pandemii koronawirusa. Protest będzie także miał na celu sprzeciw wobec obowiązkowej szczepionce na koronawirusa, której jeszcze nie ma.
Szczepionka jest wprawdzie na razie w fazie badań, ale politycy już tworzą narzędzia, by była obowiązkowa. Tymczasem pojawia się coraz więcej głosów, że żadnej pandemii koronawirusa nie ma. Część lekarzy mówi, że mamy do czynienia z sezonową infekcją, podobną do grypy. Obawiamy się, że obecna sytuacja zostanie wykorzystana przez rządy do trwałego ograniczania praw obywatelskich w kwestii szczepień - mówi Justyna Socha, założycielka STOP NOP
Goście specjalni
Protest mają uświetnić osobistości medialne, które dały się poznać ostatnimi czasy, jako fani teorii spiskowych. Będzie więc na nim obecny Ivan Komarenko, piosenkarz, który twierdzi, że pandemia to "globalne oszustwo", a także otwarcie sprzeciwia się obowiązkowym szczepieniom.
Cytowana przez "Gazetę Wyborczą" Justyna Socha spodziewa się także Wojciecha Cejrowskiego i Edyty Górniak. Co prawda obecność piosenkarki nie jest przesądzona, ale jeśli się nie pojawi, to gwiazda ma przekazać list, który będzie odczytany podczas protestu.
Teorie spiskowe
Wielu Polaków wierzy w teorie spiskowe. Według badań, przeprowadzonych przez BCMM Badania Marketingowe jedynie 27% z nas wierzy, że wirus przeniósł się na człowieka ze zwierząt. Oznacza to, że większość Polaków nie ufa teorii potwierdzonej przez naukowców. Wśród najdziwniejszych teorii znajdziemy te, które powstanie koronawirusa przypisują technologii 5G, wierzy w nią 3% ankietowanych.