Zwozili wszystko
Gmina Puławy ogłosiła zbiórkę elektroodpadów, która odbyła się 6 maja w Górze Puławskiej. Pracownicy Zakładu Usług Komunalnych Puławy mieli za zadanie przyjmować i segregować dostarczone odpady. Zbiórka miała potrwać 8 godzin, od 10 do 15, tak, aby każdy zdążył przywieźć zalegający sprzęt. Mieszkańcy zaczęli jednak zwozić rzeczy już kilka dni przed planowanym terminem i wiele z nich nie nadawało się do przyjęcia. Tym samym parking przy cmentarzu w Górze Puławskiej zamienił się w wielki śmietnik. Rekordzista przywiózł na miejsce aż 30 opon samochodowych.
Problem z utylizacją
Znaczna część dostarczonego na miejsce sprzętu nie spełniała kryteriów podanych na ogłoszeniu o planowanej zbiórce. Przywiezione w dużych ilościach części samochodowe są traktowane jako odpady komunalne i to warsztaty mają obowiązek je zutylizować. Pozostałe sprzęty były często niekompletne, co również uniemożliwiało ich wywóz. Po zbiórce na parkingu pozostało zatem dużo śmieci, którymi należy się teraz zająć.
Zbiórki odwołane
Taka postawa mieszkańców gminy sprawiła dodatkowy kłopot lokalnym władzom. Wójt Gminy Puławy Krzysztof Brzeziński poinformował, że do zutylizowania pozostałości po zbiórce niezbędne będzie wynajęcie innej, specjalistycznej firmy, co dodatkowo obciąży budżet. W związku z tak nieroztropnym zachowaniem mieszkańców wójt postanowił zaprzestać organizacji podobnych zbiórek.