Tom Hanks i Rita Wilson zarażeni koronawiruusem
11 marca 2020 roku Tom Hanks poinformował na Twitterze, że on i jego żona są zakażeni koronawirusem. Oboje przebywali wtedy w Australii, gdzie aktor pracował przy nowym filmie. 63-letni Hanks wyjaśnił, że podczas kręcenia zdjęć poczuł się zmęczony i obolały oraz zaczął odczuwać gorączkę.
Aby grać właściwie, trzeba być zdrowym. Dlatego zostaliśmy przetestowani na koronawirusa i okazało się, że wynik jest pozytywny - napisał aktor.
"New York Times" wcześniej informował, że Hanks pojechał do Australii pracować przy filmie o życiu Elvisa Presleya, w którym gra menedżera "króla rock and rolla", pułkownika Toma Parkera.
Hanks i jego żona byli leczeni w australijskim szpitalu, a po wyjściu z niego kolejne dni spędzili w izolacji.
Rita Wilson o skutkach ubocznych terapii na covid-19!
27 marca 2020 roku Tom Hanks i jego żona Rita Wilson wrócili do Los Angeles po dwóch tygodniach kwarantanny w Australii. Aktor na bieżąco informował fanów o swoim samopoczuciu i postępach leczenia. Z dnia na dzień widział poprawę. Natomiast Rita Wilson o wiele gorzej znosiła chorobę od Toma Hanska. O tym, jak się czuła, jakie miała objawy oraz o skutkach ubocznych terapii opowiedziała w „The Talk”. Wyznała, że nigdy nie czuła się taka słaba i obolała – wysoka gorączka utrzymywała się aż 9 dni. Straciła także zmysł smaku i węchu.
Nie znosiłam, gdy ktoś mnie dotykał. A potem przyszła gorączka. (...) Nigdy nie miałam takich dreszczy, jak wtedy - opowiadała.
Rita przyznała, że lekarze podawali jej chlorochinę, czyli lek stosowany przy leczeniu malarii. Wielu specjalistów uznaje, że może być on pomocny przy walce z koronawirusem. Rita zdradziła, że po tym leku czuła się jeszcze gorzej.
Było mi niedobrze, nie mogłam chodzić, a moje mięśnie były ekstremalnie słabe (...) Myślę, że ludzie powinni być bardzo ostrożni stosując ten lek. Nie wiadomo tak naprawdę, czy on faktycznie pomaga - przyznała.