Amerykańska wokalistka opublikowała na swoim Instagramie zdjęcie jednej z „kimoji”, czyli emotikon zaprojektowanych przez Kim Kardashian. Grafika przedstawia największy powód do dumy i jednocześnie przyczynę sławy Kim – jej tyłek. Nagie zdjęcie z cenzurą na biuście i biodrach opublikowane przez nią dwa dni temu spotkało się z krytyką i niewybrednymi żartami internautów. „Kiedy nie masz nic, w co mogłabyś się ubrać” – podpisała je Kim, wobec której głównym zarzutem komentujących jest fakt, że matka dwojga dzieci nie powinna publikować nagich zdjęć w sieci.
W opisie „kimoji” opublikowanej w Dzień Kobiet Miley odniosła się nie tylko do fali krytyki, która spotkała Kim po opublikowaniu zdjęcia. Skomentowała również szerzej sytuację kobiet, które nie mają szczęścia żyć w warunkach takich jak ona czy Kardashian.
„Drogie kobiety, jesteście cholernie czepialskie! Czemu nie trzymamy się razem, czemu nie tworzymy miejsc pracy dla innych kobiet w potrzebie, by mogły mogły utrzymać nie tylko siebie, ale i całe rodziny?! Czy chociaż w Dzień Kobiet możemy odłożyć całą zołzowatość na bok na jeden pieprzony dzień i być dla siebie dobre?
PS. Nieważne, jak ciężko będę pracować, nigdy nie poczuję, że do końca zasłużyłam na komfort życia, który posiadam. To dlatego, że podczas gdy ja kładę się spać w wygodnym łóżku, tak wiele kobiet musi spać na chodniku, mogąc tylko marzyć o rzeczach, które ja mam na co dzień. Dużo miłości dla wszystkich pań!” – czytamy na Instagramie Miley.