Szokujące wyznanie Kelly Clarkson. Ona też padła ofiarą wytwórni Dr. Luke'a!

"Nie wydamy twojego albumu, jeśli tego nie zrobisz!" – Kelly Clarkson wyznała, że podobnie jak Kesha, ona również była zmuszana do współpracy z Dr. Luke’iem i zastraszana przez wytwórnię!

O procesie sądowym Keshy i Dr. Luke’a głośno jest ostatnio w mediach, choć ich sprawa toczy się już od 2013 roku. Amerykańska wokalistka oskarża producenta nie tylko o ograniczanie jej wolności artystycznej, ale również o przemoc seksualną i zmuszanie do przyjmowania narkotyków. Jak się okazuje, Kesha nie jest jedyną znaną na całym świecie artystką, która miała wątpliwą przyjemność współpracowania z cieszącym się złą sławą producentem.

W wywiadzie dla Australia KIIS 1065 Kelly Clarkson wyznała, że była zmuszana  przez wytwórnię Sony w bardzo nieprzyjemny sposób do pracy z Dr. Luke’iem. „Byłam zastraszana przez moją wytwórnię. „Nie wydamy twojego albumu, jeśli tego nie zrobisz”, mówili” – powiedziała w wywiadzie o współpracy z producentem.

„Dr. Luke nie jest moim zdaniem dobrym człowiekiem. Jego charakter sprawia, że wielu artystów nie lubi jego i pracy z nim. To nie jest normalne.” W wywiadzie Kelly zaprzeczyła, by producent stosował wobec niej przemoc psychiczną czy seksualną, jednak w jednej z wypowiedzi odniosła się do głośnej sprawy Keshy: „Jeśli to, co mówi Kesha to prawda, nie wyobrażałabym sobie pracy z osobą, która zrobiła mi coś takiego.”.

„Nigdy nie znalazłam się w takiej sytuacji. Nigdy nie byłam gwiazdą kreowaną na seksownego kociaka, nigdy nie sprzedałam tej części swojej prywatności. Nie sądzę, by ktoś był gotowy zrobić mi to samo, co Dr. Luke Keshy” – dodała. „Poza tym jestem z Teksasu. Przejechałabym go samochodem!”.

Przeboje Kelly Clarkson usłyszysz
w radiu RMF 3 Pop-Rock!

Zobacz także