Anna Wendzikowska w ogniu krytyki. Poszło o koronawirusa. "Co za skrajna nieodpowiedzialność"

Anna Wendzikowska pochwaliła się w mediach społecznościowych zdjęciami z urlopu w górach. Jednak zamiast fali zachwytów, spłynęła na nią sroga krytyka. Internauci ostro skrytykowali dziennikarkę, zarzucając jej skrajną nieodpowiedzialność i promowanie złych wzorców.

Anna Wendzikowska na urlopie w Zakopanem

Anna Wendzikowska od kilku dni bawi się z rodziną w Zakopanem. Dziennikarka zdążyła już pochwalić się wieloma zdjęciami z urlopu zarówno na swoim profilu na Instagramie, jak i za pośrednictwem relacji InstaStories. Przed obiektywem aparatu najczęściej pozuje ze swoimi córkami, 5-letnią Kornelią i 1,5-roczną Antoniną. Choć fotografie niewątpliwie są bardzo urokliwe, to zamiast fali zachwytów, na dziennikarkę spłynęła sroga krytyka.

Internauci: „Co za skrajna nieodpowiedzialność”

Pod najnowszym wpisem Anny Wendzikowskiej na Instagramie rozpętała się prawdziwa burza. Dziennikarka pochwaliła się zdjęciem, na którym pozuje ze swoją starszą córką na jednym z tatrzańskich stoków. Internauci zaczęli zarzucać Wendzikowskiej skrajną nieodpowiedzialność, przywołując panującą obecnie nie tylko w kraju, ale i na całym świecie sytuację związaną z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Zdaniem komentujących zachowanie dziennikarki jest promowaniem niewłaściwych wzorców, a przy tym narażaniem siebie i innych na zagrożenie.

Co za skrajna nieodpowiedzialność! To tylko pokazuje, gdzie pani ma odpowiedzialność społeczną i zalecenia WHO. Włosi też tak myśleli, a teraz tam jest dramat, który m.in. przez takie zachowanie będzie za niedługo i u nas,

Zgodnie z zaleceniami musimy pozostać w domu. Dziwi mnie pani nieodpowiedzialność,

Skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie i to jeszcze medialnej osoby, która niejako stanowi drogowskaz dla innych, naśladujących ją. Tu chodzi o prewencję, wzmacnianie w społeczeństwie pożądanych w obecnej sytuacji modeli zachowań i odpowiedzialność za innych. A pani sobie jedzie w góry, epatując tym i jeszcze przyjmując konstruktywne, rzeczowe uwagi za hejt,

Troszkę więcej wyobraźni, nie po to są podejmowane radykalne decyzje ze szczebla centralnego, samorządowego i zalecenia GIS-u, żeby ludzie biegali teraz po restauracjach, miejscach publicznych i zwiększali czynnik ryzyka zachorowania/zakażenia innych,

Nie na miejscu podczas pandemii (WHO), gdy należy promować pozostanie w domach i ograniczenie wszelkich kontaktów, rozrywek, aktywności na zewnątrz do minimum...,

To zachowanie nie świadczy dobrze o pani odpowiedzialności obywatelskiej, fatalnie wpływa na wizerunek już nie tylko jako dziennikarki, ale tak po prostu, jako człowieka,

Szkoda, że takim zachowaniem naraża pani innych… W moim przekonaniu – wstyd

– komentują zaniepokojeni internauci.

Anna Wendzikowska odpowiada internautom­

Ponieważ dziennikarka nawet na urlopie pozostaje aktywna w mediach społecznościowych, na jej odpowiedź na krytykę internautów nie trzeba było długo czekać. Wendzikowska zaczęła odpisywać na krytyczne komentarze. W odpowiedzi na jeden z nich napisała:

31 przypadków koronawirusa na prawie 38 mln mieszkańców, a moje pojechanie na weekend do Zakopanego naraża innych? Oh, please… Każdy powód do hejtu dobry?

W kolejnym natomiast dodała prześmiewczo:

Najlepiej nic nie robić, wiem. Niektórzy w ogóle taką zasadę w życiu wyznają.

Anna Wendzikowska wstawia niebezpieczne zdjęcia z wakacji? "Barierka chyba była" - twierdzi internauta
Anna Wendzikowksa od pewnego czasu wypoczywa na rajskich wakacjach w Nowej Zelandii. Dziennikarka zachwyca się widokami i różnorodną przyrodą wyspy, a wszystko uwiecznia na zachwycających fotografiach. Wendzikowska wybiera niekiedy dość ryzykowne miejsca na zrobienie perfekcyjnego zdjęcia na Instagram. Czy tym razem przesadziła?


Zobacz także