The Four. Kto z kim rozegrał wielką bitwę o sławę?
Pierwszy na scenie pojawił się przystojny i utalentowany góral Bogusław Nawara, lider zespołu Gooroleska. Zaskoczył Igora Herbuta, bo zaśpiewał jego wielki hit „Scarlett”.
To są nasze dzieci i do dzieci jesteśmy jednakowo surowi, ale też bardzo wyrozumiali– mówił lider LemOna
Cieszę, że nie próbowałeś Igora naśladować, próbowałeś znaleźć siebie – chwaliła wokalistę Natalia Nykiel
Jurorzy docenili występ Bogusława Nawary, ale nie dali mu szansy na bitwę o sławę. Potrzebował trzech głosów na „tak” w postaci niebieskich okręgów, a dostał tylko dwa.
Bogusław Nawara nie przekonał do siebie jury!
The Four. Bitwa o sławę. Julia Szwajcer kontra Kuba Krupski
Druga przed jury stanęła raperka Julia Szwajcer. Swoją energią i potężnym głosem porwała jurorów i publiczność wykonując utwór „Hey Mama” Davida Guetty.
Cóż to była za energia! Zobacz, co się stało z tym tłumem – wszyscy cię kochają! To o to w tym wszystkim chodzi – komplementował Julię Igor
Jak wystartowałaś, to miałem wrażenie, że słyszę playbeck i dopiero po chwili sobie uświadomiłem, że to śpiewasz ty na żywo, to brzmiało jak płyta – zachwycał się Kuba Badach
Werdykt jurorów był jednogłośny – trzy niebieskie okręgi na „tak”. Ta ocena wzbudziła ogromną radość uczestniczki i entuzjastyczny aplauz w studiu. Julia dostała szansę na pierwszą polską bitwę o sławę, a jako swojego przeciwnika wskazała Kubę Krupskiego.
Kuba zaciekle bronił swojego krzesła wykonując wielki przebój „I Feel Good” Jamesa Browna. Natomiast Julia dała czadu i rozgrzała widownię do czerwoności hitem Kamila Bednarka „Chwile jak te” i decyzją publiczności wygrała pierwszą bitwę o sławę.
Julia Szwajcer wygrała pierwszą wokalną bitwę i pokonała Kubę Krupskiego.
The Four. Bitwa o sławę. Dagmara Czechura "Kiedyś cię znajdę"
Trzecia uczestniczka Dagmara Czechura zaśpiewała piosenkę Reni Jusis „Kiedyś cię znajdę”.
Niezależnie od twoich dalszych losów w tym programie, jestem przekonana, że cała Polska, szczególnie jej męska część, zapamięta twoją choreografię na długo – podkreśliła prowadząca Natalia Szroeder
Niestety jej interpretacja piosenki „Kiedyś cię znajdę” nie spełniła oczekiwań jurorów i jednogłośnie otrzymała aż trzy czerwone okręgi na „nie”. Jury zachwyciła choreografia Dagmary, nie umiejętności wokalne...
The Four. Bitwa o sławę. Filip Czarnecki kontra Sabina Jeszka
Następnie na scenę wkroczył Filip Czarnecki i kapitalnie wykonał utwór „I’m Not The Only One” z repertuaru Sama Smitha. Swoim głosem zaczarował wszystkich i dostał obłędne brawa.
Sprawiłeś nam taką radość, dałeś nam taki komfort słuchania ciebie na tej scenie. Po prostu roztoczyłeś przed nami taki piękny obraz i nasze serca zrobiły się takie cieplutkie. Wszyscy jesteśmy tutaj na pewno zgodni, że to było wspaniale i dziękujemy ci bardzo za to – zachwycała się Natalia Nykiel
Dlatego Filip dostał komplet pozytywnych głosów i pierwsze owacje jurorów na stojąco! Ku ich ogromnemu zaskoczeniu do pojedynku wybrał Sabinę Jeszkę.
Finalistka po mistrzowsku wykonała przebój "Euphoria" Loreen. Po tym występie jurorzy również wstali z miejsc. Poprzeczka została zawieszona bardzo wysoko! Filip postawił na emocjonalny utwór „Beneath Your Beautiful” Labrinth. Druga bitwa wieczoru wbiła jury w fotele.
Filip, kompletnie się tego nie spodziewałem. Ja byłem chwycony za pysk – mówił Kuba Badach, a o wykonaniu jego rywalki dodał: Sabina jak wychodzi mam ciarki, a rzadko kiedy mam.
Filip, jesteś cały muzyką i ona cię wypełnia, emanujesz nią (…) To jest tak niespotykane. Ludzie tak nie potrafią jak ty – być tak szczerym, prawdziwym i poruszającym – zachwycał się Igor Herbut i dodał: Sabina jest elementem genialnym tej wspaniałej Czwórki i pokazała, jaki jest poziom.
Filip mierzył bardzo wysoko, ale zdaniem jurorów dorównał. Dzięki głosom publiczności wygrał bitwę i został członkiem wielkiej Czwórki. Członkowie jury na stojąco wyrazili uznanie i pożegnali Sabinę! Filip Czarnecki pokonał Sabinę Jeszkę.
The Four. Bitwa o sławę. Paulina Lenda–Kozub kontra Sami Harb
Ostatnią uczestniczką była wokalistka obdarzona silnym głosem Paulina Lenda–Kozub, która już jako 15-latka dała się poznać szerszej publiczności.
Teraz zagościła na scenie „The Four” i zachwyciła piosenką „In My Blood” Shawna Mendesa. Widownia narodziła ją gromkimi brawami, a od Natalii Nykiel otrzymała owację na stojąco.
Paulino, ty jesteś najbardziej świadomą artystką, która się pojawiła dzisiaj na tej scenie. Masz pełen balans tych wszystkich cech, których my tutaj szukamy – oceniła jurorka i wszyscy jurorzy dali jej szansę na bitwę o sławę
Do wokalnego pojedynku wybrała Samiego Harba. Ich bitwa była istnym starciem tytanów! Sami dał popis z hitem „Somebody To Love” Queen, a Paulina postawiła na piosenkę Agnieszki Chylińskiej „Królowa Łez”. Ze sceny biła niezwykła energia.
Sami, ty to robisz na poziomie światowym – ocenił Kuba Badach
To jest cudowne, że ty wykręciłaś tę piosenkę do góry nogami – dodała Natalia Nykiel, a Samiemu wyznała: Znalazłam kogoś do kochania…kocham cię. Moje serce się rozpływa, jak śpiewasz.
Sami zawojował publiczność, wygrał trzecią bitwę programu i tym samym obronił swój fotel. Jurorzy zgotowali Samiemu owację na stojąco. Paulinie Lendzie - Kozub nie udało się pokonać Samiego Harba.