„Rolnik szuka żony”. Ania i Grzegorz Bardowscy po programie
To była miłość niemal od pierwszego wejrzenia! Ania i Grzegorz poznali się w drugiej edycji programu: „Rolnik szuka żony”, a ich uczuciu kibicowało wielu widzów. O tym, że udział w show przyniósł im nie tylko rozpoznawalność, ale przede wszystkim relację na całe życie, świadczyć mogą ich dalsze losy: od kilku lat Anna i Grzegorz są szczęśliwym małżeństwem, a ich rodzina powiększyła się najpierw o Jasia, a następnie o Liwię, która przyszła na świat w zeszłym roku. Mimo wielu domowych obowiązków Ania nie zapomina o otrzymywanym przez fanów wsparciu, odwdzięczając im się rodzinnymi migawkami publikowanymi w sieci. Na jednej z niedawno wrzuconej fotografii widać, jak żona rolnika urządziła miejsce do zabawy i nauki dla syna. Nie zabrakło w nim tablicy, liczydła, ale też pluszaków. Nic więc dziwnego, że opublikowana przez Bardowską fotografia spotkała się ze sporym zainteresowaniem internautów, którzy pozostawili sporo komentarzy. Przeglądając słowa użytkowników sieci, można jednak odnieść wrażenie, że nie wszystkim taki wystrój w pełni przypadł do gustu…
Komentarze pod najnowszym zdjęciem Ani Bardowskiej
Co więc nie spodobało się niektórym internautom? Okazało się, że uwagę zwraca… kolorystyka!
„Czemu tak mało kolorowo jest? Tak klasycznie?”
Z kolei inna z pań zwróciła uwagę na kolejny szczegół, pisząc:
„Aniu, zmień kolejność wprowadzenia liter dziecku. Korzystaj z jednych szablonów, bo zapis liter się różni w różnych wydawnictwach. To dla jego dobra (…)”
Zdecydowanie większą część komentarzy stanowią jednak pochwały, a także liczne zapytania o elementy wystroju, które spodobały się obserwującym:
„Wygląda bardzo ładnie”,
„Tablica super, też mamy - zachęca dziecko do nauki ;)”,
„Aniu, jeśli można spytać, skąd masz takie piękne szablony liter z obrazkami?”,
„Pięknie jest”.