"Przyjaciele" - odcinek specjalny. Kiedy HBO Max w Europie?
O powrocie "Przyjaciół" spekulacje trwały już od czasu sugestii wygłoszonej w zeszłym roku przez Jennifer Aniston w programie Ellen DeGeneres:
Bardzo chcemy, żeby coś powstało, ale nie wiemy, co to ma być. (…) Więc na razie tylko próbujemy. Nad czymś rzeczywiście pracujemy.
W końcu potwierdzono te informacje! Na swoich Instagramach wymowne zdjęcie opublikowała prawie cała ekipa "Przyjaciół"! Każdy z nich dodał także ten sam podpis - "It's happening" ("To się dzieje"). Wpis Jennifer Aniston do południa w poniedziałek zyskał ponad 10 mln polubień.
Specjalny, trwający godzinę odcinek "Przyjaciół" ma pojawić się w maju na nowej platformie streamingowej HBO Max, otwieranej przez Warner Media. Natomiast w Europie HBO Max ma być od 2021 roku. Korporacja wykupiła bowiem za 425 mln dolarów prawa do wszystkich dziesięciu sezonów serialu i stopniowo wycofuje je z Netflixa (w USA są już niedostępne, w Polsce można je jeszcze oglądać przez kilka miesięcy) i zamierza umieścić je na HBO Max w maju, wraz ze startem portalu.
O czym będzie odcinek specjalny serialu "Przyjaciele"?
O nadchodzącym epizodzie wiadomo jedynie, że zostanie wyreżyserowany przez Bena Winstona i nagrany tam, gdzie poprzednie serie, w studio Warner Bros Stage 24 w Los Angeles w Kalifornii. Obecnie hala przeznaczona jest dla zwiedzających. Sceny mają być improwizowane - możliwe nawet, że odcinek nie będzie miał scenariusza.
Nie wiadomo, czy nowy epizod pchnie producentów do realizacji kolejnych, ale jak spekuluje Jack Slater z brytyjskiego portalu "Metro", mogą ich do tego zachęcić entuzjastyczne komentarze.
Na wiadomość o powrocie zareagowały prawie wszystkie Hollywodzkie gwiazdy klasy A - podkreślił Slater.
Radość na Instagramie wyrazili między innymi Reese Witherspoon, Gwyneth Paltrow i Kris Jenner. Wśród komentarzy pojawiły się też jednak głosy krytyki.
Kolejne podejście, nawet jeśli przyniesie mnóstwo pieniędzy, tylko umniejszy to, czym "Przyjaciele" byli w przeszłości. (...) Powrót nie będzie nawet bliski temu, jak dobry serial był wtedy. Więc po co to robić? - napisał publicysta "The Guardian" Stuart Heritage.