„Pytanie na Śniadanie”. Czyj to wpis?
Nie ulega wątpliwości, że każdy ma prawo do pomyłek. Stwierdzenie to jest w pełni odnosi się również do osób znanych z pierwszych stron gazet i telewizyjnych ekranów, którzy doskonale zdają sobie z tego sprawę i mają się na baczności. Od czasu do czasu dochodzi jednak do nieprzewidzianych sytuacji z ich udziałem, co czasem bywa dość kłopotliwe zwłaszcza w programach nadawanych „na żywo”. Ostatnio z takim zdarzeniem zostali skonfrontowani prowadzący „Pytanie na Śniadanie”, czyli Ida Nowakowska i Łukasz Nowicki. W pewnym momencie gościli oni ekspertki mające wypowiedzieć się na temat wyglądu po ciąży i połogu. Na kanapie pojawiła się więc pani psycholog, a także dwie mamy. Jedna z nich dodatkowo jest autorką bloga, a w czasie rozmowy gospodarze mieli przywołać jej wypowiedź odnoszącą się do poruszanego zagadnienia. W tym właśnie momencie doszło do dość niezręcznej sytuacji, gdyż Ida Nowakowska przytoczyła… zupełnie inne słowa!
Nieporozumienie na wizji
Po zakończeniu cytowania wypowiedzi przez prowadzącą, jedna z pań zaznaczyła, że… to nie jest jej wpis! Po krótkiej chwili ciszy współprowadząca pospieszyła z wyjaśnieniem, iż taką otrzymali informację.
„Moja córka ma cztery lata i nie jestem mamą Rysia”
– tłumaczyła blogerka, a chwilę później głos zabrała inna z obecnych pań – mama chłopca o imieniu Ryszard. Okazało się jednak, iż cytowane słowa także nie należały do niej. Ida Nowakowska z całej sytuacji wybrnęła jednak z klasą, zapraszając rozmówczynie do dalszej dyskusji. Całą rozmowę z piątkowego wydania „Pytania na Śniadanie” można zobaczyć TUTAJ.