Pierwszy raz w historii lotnictwa, odszkodowanie za odwołany lot otrzymało zwierzę
Jack – czteronożny przyjaciel swojego właściciela miał wykupiony bilet w kabinie na podróż z Palermo do Lampedusy. Koszt jego przelotu wyniósł 27 euro. Niestety duńskie linie czarterowe Danish Air Transport z powodu usterki technicznej odwołały rejs. W przypadku opóźnienia lotu powyżej trzech godzin lub całkowitego jego odwołania, pasażerowie mają prawo ubiegać się o odszkodowanie. Nie jest jednak powiedziane, że może to być tylko człowiek. Lukę w tym prawie postanowił wykorzystać właściciel Jacka, który wypełnił odpowiednie papiery i podpisał się za swojego psa jako pełnomocnik. Ku jego zdziwieniu wniosek został rozpatrzony pozytywnie i pupil otrzymał 250 euro!