Książę Harry i księżna Meghan bez tytułów Ich Królewskich Wysokości
Jak szybko sprawić, żeby w momencie mówił o tobie niemal cały kraj? Książę Harry wraz z księżną Meghan, wiedzieli, jak to zrobić! Od momentu ogłoszenia przez nich decyzji o wycofaniu się z dotychczas pełnionych obowiązków w Wielkiej Brytanii chyba nie ma innego tak popularnego tematu. Po pierwszym komunikacie ze strony Pałacu Buckingham, w którym było raczej niewiele konkretnych informacji o dalszej przyszłości książęcej pary, teraz do mediów trafiło kolejne oświadczenie królowej Elżbiety II. Dodatkowo, z komunikatu zamieszczonego na oficjalnej stronie Pałacu Buckingham wynika, iż książę Harry i Meghan Markle stracą tytuły Ich Królewskich Wysokości.
Nowy początek
W swoich słowach królowa Elżbieta zaznaczyła, że decyzja księcia Harry’ego i jego małżonki spotkała się ze zrozumieniem pozostałych członków rodziny:
„Po wielu miesiącach rozmów i niedawnych dyskusji cieszę się, że wspólnie znaleźliśmy konstruktywną i pomocną drogę dla mojego wnuka i jego rodziny. Harry, Meghan i Archie zawsze będą bardzo kochanymi członkami mojej rodziny. Zdaję sobie sprawę z wyzwań, których doświadczyli w wyniku bycia pod intensywną obserwacją w ciągu ostatnich dwóch lat i popieram ich pragnienie bardziej niezależnego życia”
W dalszych słowach monarchini podziękowała im za wkład włożony w reprezentowanie rodziny królewskiej, a także wyraziła dumę z tego, jak szybko Meghan stała się „częścią rodziny”.
Z kolei w komunikacie, jaki znajduje się na oficjalnej stronie Pałacu, ważną część stanowi zapis odnoszący się do tytułów przypisanych do tej pory Harry’emu i Meghan:
„Sussexowie nie będą używać tytułów HRH (Jego/Jej Królewskiej Wysokości), ponieważ nie są już wykonującymi obowiązki członkami rodziny królewskiej”
Małżonkowie nie będą już otrzymywać środków publicznych na pełnienie królewskich obowiązków. Potwierdzono również zamiar Harry'ego i Meghan zwrócenia kosztów renowacji Frogmore Cottage (ok. 2,4 mln funtów), a także zastrzeżono, iż Pałac Buckingham nie będzie odnosił się do kwestii ochrony pary książęcej. Spodziewaliście się takiego rozwiązania?