"The Voice Senior". Janusz Sztyber zachwycił publiczność
Przesłuchania w ciemno to prawdopodobnie najbardziej poruszająca część tego muzycznego show. Uczestnicy mają kilka minut, by samym śpiewem zaczarować jurorów i skusić ich do odwrócenia fotela. Tak było z Januszem Sztyberem, który postanowił zaprezentować własną wersję "Always on My Mind" Elvisa Presleya. Nie tylko występ, ale również historia 67-latka poruszyła sędziów.
Pan Janusz przyznał, że muzyka od lat wypełnia jego życie. W 1977 roku wygrał Ogólnopolską Giełdę Piosenki, dzięki czemu miał wystąpić w czasie koncertu „Debiuty” na opolskim festiwalu. Niestety, podczas przygotowań do tego wydarzenia okazało się, że piosenka napisana przez Andrzej Zaucha, została ocenzurowana. Skutkiem tego Sztyber nie mógł wystąpić. Później przeniósł się do USA, by móc realizować się jako piosenkarz. Po latach wrócił. Teraz mieszka w Chodzieży, gdzie komponuje i tworzy autorskie piosenki.
Całe życie śpiewałem. Muzyka była dla mnie czymś najważniejszym. Co z tego, że mam 67 lat, głos mam jak 20-latek. Ja mam wszystko chore oprócz głosu” – przyznał pan Janusz i dodał: W 1977 roku wygrałem Ogólnopolską Giełdę Piosenki. Za to osiągnięcie był udział w Debiutach Opolskich. Andrzej Zaucha napisał mi piosenkę. Tę piosenkę komisja festiwalowa zaakceptowała. Próba kamerowa. Zaśpiewałem i nagle idzie do mnie pan i mówi: Janusz, a może masz jakąś inną piosenkę? A dlaczego? Ponieważ piosenka jest zatrzymana przez cenzurę…
Po poruszającym występie wokalisty i wysłuchaniu jego zaskakującej historii Alicja Majewska stwierdziła:
Tak sobie myślę że gdyby nie ten cenzor, może byś tutaj siedział, w fotelu…
67-letni Janusz Sztyber oczarował jurorów. Na początku wykonał wspomniany przebój „Always on My Mind”, później zaśpiewał „My Funny Valentine” - Franka Sinatry. Mężczyzna postanowił również opowiedzieć o tym dlaczego zdecydował się na udział w muzycznym show TVP:
Mam mikrofon studyjny i komputer. Nagrałem już dwieście parę piosenek i każda z nich mówi coś o mnie. Każda jest kawałkiem mojego życia. Uwielbiam życie testować. Jeszcze jeden kroczek - większy, mniejszy, ale zobaczymy co się stanie. Nie boję się ryzykować. I chociaż wiem, że mogę się spalić, jednak wsadzę palucha. Tym właśnie jest dla mnie The Voice Senior - tą krawędzią, na którą chcę wejść i zobaczyć co dalej. Program jest po to, że taki stary dziad jak ja, który ma 67 lat, wyjdzie i zaśpiewa. Ma szansę się pokazać. A jeśli potrafi, a wierzę, że potrafi, to ludzie, dlaczego mam wam nie śpiewać?
"The Voice Senior". Jury programu
W programie „The Voice Senior”, podobnie jak w „The Voice of Poland”, rywalizować będą ze sobą cztery drużyny. Uczestnicy będą mieli możliwość dołączenia do jednego z czterech trenerów – jeżeli ten podczas przesłuchań w ciemno zdecyduje się obrócić swój fotel. Występy oceniają:
- Alicja Majewska
- Urszula Dudziak
- Marek Piekarczyk
- Andrzej Piaseczny
Dwóch ostatnich widzowie znają już z foteli jurorskich w „The Voice of Poland”. Program „The Voice Senior” poprowadzą Tomasz Kammel, który także znany jest widzom z „The Voice of Poland”, oraz Marta Manowska – gwiazda programów „Rolnik szuka żony” i „Sanatorium miłości”.
Posłuchajcie innych wykonań z pierwszego odcinka "The Voice Senior"