Latarnie morskie u wybrzeży Bretanii cieszą się złą sławą. Krążą opowieści o pierwszych latarnikach z Tevennec, którzy w XIX wieku popadli w obłęd przebywając w samotności na wyspie. Na szczęście od 1910 roku latarnia przeszła na sterowanie automatyczne i nadaje sygnały świetlne (białe i czerwone), które można zobaczyć z odległości 10 km. W pobliżu latarni znajduje się Baie des Trépassés (Zatoka Śmierci), skąd ponoć wyławiano ciała rozbitków.
Kolejny film dokumentuje atak sztormu z 9 grudnia 2007 roku.