Julia Wróblewska. Posiniaczona aktorka tłumaczy się w sieci ze swoich obrażeń

Julia Wróblewska była ostatnio gościem w Dzień Dobry TVN, w którym razem z Dorotą Williams i Iwoną Guzowską opowiadała o tym, jak kobiety kibicują piłkarzom. Krótko po programie w sieci pojawiło się niemałe poruszenie powodem, którego były siniaki na nogach młodej gwiazdy. Wróblewska postanowiła odnieść się do powstających już plotek na ten temat i wyjaśniła internautom skąd te liczne obrażenia.

Siniaki na nogach Julii Wróblewskiej

Julia Wróblewska należy do gwiazd młodego pokolenia, które chętnie pokazują się na ważnych wydarzeniach. Aktorka jest również aktywną użytkowniczką mediów społecznościowych i udziela licznych wywiadów. Ostatnio pojawiła się na kanapie jednego z programów śniadaniowych – Dzień Dobry TVN. Gwiazda opowiadała tam o tym, jak kobiety kibicują piłkarzom. Jednak nie wypowiedź młodej aktorki wzbudziła największe zamieszanie w sieci, a jej… nogi. Na nagraniach oraz zdjęciach Wróblewskiej widać na nich wiele siniaków. Czy gwiazda zmaga się z jakimiś problemami?

Na komentarze dotyczące nóg aktorki nie trzeba było długo czekać. Krótko po programie w sieci rozpętała się burza, podczas której głos postanowiła zabrać sama Wróblewska. Ponieważ rozpisywano się na temat podejrzanych siniaków aktorki i tego, jak powstały, młoda gwiazda chciała zapobiec powstawaniu nowych plotek. Na swoim profilu na Instagramie dodała relacje, w której jasno wytłumaczyła skąd obrażenia na nogach:

„Kochani siniaki na nogach mam od dawna, mam bardzo delikatną skórę i szybko się robią, a długo znikają. Nie chce nakładać na nie za każdym razem tony tapety. Taka już ich uroda, nie chcę tego zasłaniać, chociaż staram się to mimo wszystko leczyć”

W kolejnych Insta Story Wróblewska dodała:

„Wiem, że wielu z Was ma także wrażliwą skórę i często słyszy „pobili Cię, czy jak?” Wyszłam dziś naturalnie, bez rajstop, bezkorektora i tony make-up’u, by to zakryć. Nie jestem idealna, nikt nie jest.

Co myślicie o takim wytłumaczeniu?

fot.AKPA

Filmowa Michalinka

Julia Wróblewska pojawiła się na dużych ekran jeszcze jako mała dziewczynka. Słodką aktorkę zobaczyć możemy między innymi w filmie „Tylko mnie kochaj”. Filmowa Michalinka podbiła wówczas serca polskich widzów.

Aktualnie gwiazda ma już 21 lat i ma na swoim koncie już wiele ról. Do tego czasu Wróblewska pojawiła się między innymi w takich produkcjach jak „Och Karol 2” „Listy do M” ( we wszystkich trzech częściach) czy „Powstanie warszawskie. Minuta ciszy.” Aktorkę możemy oglądać także w serialu „M jak miłość” oraz w najnowszej roli Kiry w „W rytmie serca”. 

Zobacz także