DZIEŃ POLSKIEJ MUZYKI
ŚWIĘTUJ RAZEM Z RMF FM
Gwiazdy w RMF FM! Margaret, Krzysztof Zalewski i Baranovski
Dzisiaj RMF FM świętuje Dzień Polskiej Muzyki. Nie mogło być inaczej - a z nami polskie gwiazdy! Z samego rana wpadła do nas Anna Wyszkoni, która przeszła test znajomości swojego singla. Następnie Andrzej Krzywy, wokalista zespołu De Mono, odwiedził Wstawaj Szkoda Dnia i musiał odpowiedzieć na zabawne pytanie Siostry Izobary. Odsłuchajcie rozmów z artystami - kliknijcie tutaj i tutaj!
Następnie Daniel Dyk w programie "Byle do piątku" gościł Margaret, Krzysztofa Zalewskiego, a później wpadł jeszcze Baranovski. Nasz prowadzący dał im możliwość wyboru, jaki singiel zostanie puszczony na początku.
Co teraz gramy? Queen, The Rolling Stones czy Lady Pank? - zapytał Daniel Dyk.
Oczywiście, była to podpucha. W RMF FM wybrzmiała piosenka Lady Pank "Zawsze tam gdzie ty"! Musimy wam zdradzić, że w naszym studiu wszyscy śpiewali... A wy?
Daniel Dyk był ciekawy, czy Margaret i Krzysztof Zalewski znają się prywatnie i czy kiedyś razem występowali na jednej scenie.
Graliśmy kiedyś na Orkiestrze Świątecznej Pomocy w Warszawie oraz w moim rodzinnym Lublinie - wyznał Zalewski.
Nasz prowadzący zapytał ich o to, czy Dzień Polskiej Muzyki jest ważny.
Potrzebne jest mówienie o tym i potrzebne jest wspieranie polskiej muzyki - wyznała Margaret.
Świętujemy Dzień Polskiej Muzyki
Nagle Baranovski wpadł do naszego studia. Przywitał się z Margaret i Krzysztofem Zalewskim, a Daniel Dyk szybko go zapytał, czy miał kiedyś okazję z nimi imprezować albo śpiewać. Okazało się, że nie ale ma nadzieję, że się to zmieni. Przyszedł czas na jego singiel w RMF FM!
Drodzy słuchacze, w Dniu Polskiego Radia chciałbym zaprosić was do wysłuchania piosenki o tytule "Luźno" - powiedział.
Daniel Dyk postanowił zapytać jeszcze Margaret, dlaczego w języku polskim tworzy się trudniej.
Wydaje mi się, że język polski jest trudnym językiem. Jest dużo spółgłosek, co nie jest po prostu ładne. Mamy mało samogłosek. Ciężko jest pomiędzy nimi poruszać - tak, żeby ten tekst miał sens i fajnie brzmiał - wyznała.
Dużo łatwiej jest pisać po angielsku, ponieważ naszym codziennym językiem jest polski. I język angielski - niezależnie jak świetnie go znamy - to jednak nie dotyka nas tak prosto w serce od razu. Myśli może mnie oświecające można zawrzeć w tekście angielskim i to nie będzie przeszkadzać. Natomiast po polsku każdy fałsz, który brzmi nie do końca dobrze - od razu polskie ucho wychwyci. Dlatego trudniej jest napisać po polsku - odpowiedział Zalewski.
Ja powiem tak - ludzie już chyba wiedzą, że polska muzyka jest dobra! - powiedział natomiast Baranovski.