Nie żyje Jan Kobuszewski. Aktor miał 85 lat

Dzisiejszego poranka Polskę obiegła smutna wiadomość. Nie żyje Jan Kobuszewski. Wybitny aktor teatralny i filmowy zmarł w wieku 85 lat.

Jan Kobuszewski zmarł dziś o godz. 9. 19 kwietnia aktor świętował 85. urodziny.

Jan Kobuszewski urodził się 19 kwietnia w 1934 r. w domu przy ul. Nadwiślańskiej 3 na warszawskim Nowym Bródnie. Jego ojcem był Edward Kobuszewski, a matką - Alina z Kowalskich.

Studia aktorskie Kobuszewski ukończył w 1956 r. W tym samym roku - 21 stycznia - zadebiutował rolą dyplomową Cara Dormindonta w "Żołnierzu i biedzie" Samuela Marszaka na scenie Teatru Młodej Warszawy, w którym występował przez dwa sezony, by następnie na rok przenieść się do Teatru Klasycznego. Również w 1956 r. ożenił się z Hanną Zembrzuską, z którą ma córkę Marynę.

Kobuszewski zadebiutował w filmie rolą Francuza w "Godzinie nadziei" w reż. Jana Rybkowskiego. Telewizja i kamery go wprost pokochały. Zagrał w przeszło 30 filmach i ponad 2000 razy wystąpił w telewizyjnych programach rozrywkowych. M.in. w programach cyklicznych, jak "Wielokropek" (od 1963 r.), w którym z Janem Kociniakiem stworzyli duet wg schematu duży i chudy z małym i korpulentnym, czy "Muzyka lekka, łatwa i przyjemna". W latach 70. XX w. był pamiętnym narratorem "Bajek dla dorosłych".

 

W 1964 r. Kobuszewski był odtwórcą roli tytułowej - reportera w redakcji "Echa" Jana Buszewskiego - w pierwszym polskim serialu telewizyjnym "Barbara i Jan" w reż. Hieronima Przybyła i Jerzego Ziarnika. Cała Polska zapamiętała Kobuszewskiego z ról w popularnych serialach telewizyjnych, m.in. w "Wojnie domowej (1966)", "Alternatywach 4" (1983) I "Zmiennikach" (1986). Stanisław Bareja obsadził go również w filmach "Poszukiwany, poszukiwana" (1972), "Nie ma róży bez ognia" (1974) i "Brunecie wieczorową porą" (1976). Nie sposób pominąć roli Kobuszewskiego w "Hallo Szpicbródka" (1978) czy też wymownego epizodu w "Czterdziestolatku" (1974).

Legendarne stały się występy Jana Kobuszewskiego w kabarecie "Dudek", "Kabarecie Olgi Lipińskiej", a także w "Kabarecie Starszych Panów".

Z kabaretem nie miałem początkowo nic wspólnego. Ale zadzwonił do mnie Edward Dudek Dziewoński i zapytał, czy bym się nie zgodził u niego zagrać. Nie zgodziłem się oczywiście. Uważałem, że się na tym nie znam, estrada to była dla mnie terra incognita. Dudek nie odpuszczał, dowiedziała się o tym moja żona, Hania Zembrzuska, i namówiła mnie, żebym spróbował. To spróbowałem - wyjaśnił Kobuszewski w rozmowie z "Newsweekiem" (48/2011).

 

Kobuszewski przez ponad 20 lat pracował w teatrach dramatycznych: w latach 1958-64 i 1969-75 grał w warszawskim Teatrze Polskim, w okresie 1964-69 występował w Teatrze Narodowym, sezon 1975-76 spędził w Teatrze Nowym w Łodzi. W 1976 r. - jak się okazało do końca kariery scenicznej w 2013 r. - związał się z Teatrem Kwadrat w Warszawie.

Agnieszka Osiecka nazywała Jana Kobuszewskiego "zmarnowanym Chaplinem polskiego kina". Wielu określało go mianem "największego aktora komediowego w Polsce".

 

Źródło: RMF24

 

Zobacz także