Internauci bezlitośni dla plakatu polskiego filmu ze Stramowskim i Roznerskim. Co poszło nie tak?

Już niedługo do kin trafi najnowsza polska produkcja, czyli "Fighter", w którym w głównych rolach zobaczymy Mikołaja Roznerskiego i Piotra Stramowskiego. Niedawno światło dzienne ujrzał plakat promujący produkcję, na którym pojawili się również wspomniani aktorzy. Okazuje się, że nie przypadł on jednak do gustu internautom, którzy zwrócili uwagę na pewien szczegół...

Mikołaj Roznerski i Piotr Stramowski na nowym plakacie


Premiera najnowszego filmu pt. „Fighter” zbliża się wielkimi krokami. Ma być to opowieść o starciu zawodników MMA – Tomasza Janickiego oraz Marka „Pretty Boya” Chmielnickiego. W głównych rolach zobaczymy Piotra Stramowskiego i Mikołaja Roznerskiego. Niedawno do sieci trafił plakat promujący dzieło w reżyserii Konrada Maximiliana, na którym widzimy wspomnianych panów i to właśnie on stał się obiektem burzliwej dyskusji w sieci. Okazało się, że czujne oko internautów wychwyciło pewne nieścisłości w sylwetkach obu panów. Według niektórych użytkowników sieci zdjęcia obu panów zostały zbyt mocno wyretuszowane…

Internauci podzieleni

Pod postem szybko pojawiło się bardzo wiele komentarzy, w których internauci nie omieszkali zadać pytania o to, co stało się ze zdjęciem:

„Retusz 1 klasa”

„A co z KLATKĄ?”

„Kino świat zawsze fascynował mnie konsekwencją w wypuszczaniu fatalnych plakatów. Tym razem również nie zawiedli; szkoda, ale życzę powodzenia z filmem”

Nie zabrakło jednak i pozytywnych opinii:

„A mi się podoba; Fajny torsik Panie Stramowski; Super plakat”

„A ja jako osoba związana z designem uważam, ze ten plakat jest całkiem OK....fakt, może retusz zbyt dosadny, jednak kolorystyka i układ są w porządku (…)”
W pewnym momencie głos w sprawie zabrał sam Piotr Stramowski, który w odpowiedzi do jednego z komentarzy odpisał następująco:

„to miało być "plastikowe" Następny plakat będzie zupełnie w innym stylu. Trochę LUZU LUDZISKA!!!”

Jak Piotr Stramowski i Mikołaj Roznerski sprawdzą się w roli przeciwników? Przekonamy się o tym już w lipcu, kiedy film trafi do kin.

Zobacz także