Projekt Lady 4 - odcinek 1.
Trzynaście uczestniczek przyjechało do Pałacu w Rozalinie. Irena Kamińska-Radomska i Tatiana Mindewicz-Puacz nie mogły się już doczekać poznania dziewczyn. Pierwsza z mentorek wierzyła, że wśród tegorocznych uczestniczek będzie chociaż jedna, która przyjedzie jako prawdziwa dama. Niestety - jej entuzjazm szybko zgasł.
Uczestniczki już w busie rozmawiały o mentorkach.
Ja to się nie mogę doczekać pani Irenki, ona jest taka śmieszna - mówiła jedna z nich.
Zobaczysz, jaka śmieszna, jak będziesz potem (...) płakać - zwróciła się do niej inna.
Kiedy w końcu nadeszło długo wyczekiwane spotkanie - nie było tak miło. Mentorki kazały wszystkim wyrzucić gumy, które żuły oraz oddać telefony. Okazało się, że w busie dziewczyny piły alkohol i niektóre były bardzo wygadane... Podczas pierwszego odcinka bardziej mogliśmy poznać kilka uczestniczek.
Projekt Lady 4 - uczestniczki
Agata Mielcarz ma 19 lat i uwielbia pić alkohol - zresztą to ona jako pierwsza otworzyła szampana w busie. Przed kamerami przyznała, że pierwszy tydzień ferii codziennie piła. O Agatę bardzo martwi się jej mama.
Boje się, że Agata się stoczy - powiedziała zapłakana.
Kiedy dziewczyna żegnała się z mamą, powiedziała jej na ucho, że bierze udział w programie dla niej. Przy mentorkach nie była wylewna, jednak kiedy otrzymała perły - pękała z dumy.
W programie pojawiła się także Magdalena Rybak, która powiedziała o sobie tak:
Młoda, szalona i zwariowana. (...) jestem do polubienia.
Poznaliśmy też Dominikę Wiącek, która przyznała, że uwielbia mentorkę Irenę z memów. Dominika nie chodzi do szkoły - nie ma ojca, a matka wyjechała za granicę. Nie obchodzi ją opinia innych, lubi się bawić i chodzić na imprezy.
Jest także Roksana Grzelik, 23-latka, która uważa siebie na chłopczycę. Nigdy nie miała na nogach szpilek - w trzeźwym stanie. Uwielbia chodzić w bluzach, czuje się wtedy pewnie. Jednak nie radzi sobie z agresją i boi się, że kiedyś zaatakuje innych bez powodu.
Jedną z bardziej ułożonych dziewczyn, które pojawiły się w Rozalinie jest Iwona. Na co dzień pracuje na wsi i wykonuje wszystkie typowo męskie zadania. Dodatkowo wie, że nie ma wyczucia stylu i chciałaby się go nauczyć od mentorek.
Chciałabym zmienić swój wizerunek, żeby mnie mężczyźni czy tam koledzy inaczej postrzegali - wyznała szczerze.
To właśnie Iwona wygrała pierwsze zadanie w Pałacu w Rozalinie: przejście po wybiegu w szpilkach. Dostała dużo pochwał, a także prezent w postaci butów od znanego projektanta. Na koniec dziewczyny poznały Małgorzatę Rozenek-Majda, która wręczyła im wymarzone perły.