"Łódź, rzuciłaś mnie dziś wieczorem na kolana. Nie potrafię uwierzyć, że aż tyle czasu zabrało nam dotarcie do Polski. Naprawdę - najlepsze zachowaliśmy na koniec" - napisał na Instagramie Ben McKee, basista kwartetu.
Występ w Atlas Arenie był przedostatnim koncertem trwającej od 2015 roku trasy "Smoke + Mirrors".
"Polsko, to była Łódź pełna radości. Naprawdę, jesteście niesamowici. Wow" - napisał perkusista Daniel Platzman, publikując zrobione ze sceny zdjęcie wypełnionej fanami Atlas Areny.