Trudny początek roku
W zagranicznych mediach pojawiły się doniesienia, że Britney Spears znów trafiła do szpitala psychiatrycznego. Początek 2019 roku nie był dla niej zbyt łatwy. Gwiazda musiała odwołać serię koncertów zaplanowanych na luty w Las Vegas. Okazało się bowiem, że ojciec piosenkarki jest poważnie chory. Britney postanowiła wiec odłożyć karierę na bok i skupić się na sprawach rodzinnych.
"Czekałam na te koncerty i możliwość zobaczenia się z wami, więc to łamie mi serce. Musiałam podjąć trudną decyzję i przenieść w tym czasie moje zaangażowanie i energię na rodzinę. Mama nadzieję, że to zrozumiecie".
- napisała Britney kilka tygodni temu.
„Czas dla samej siebie”
Wczoraj artystka opublikowała po długiej przerwie nowy wpis. Britney Spears napisała w nim, że potrzebuje poświecić czas samej sobie. Portal TMT poinformował, że gwiazda sama z własnej woli zgłosiła się do szpitala psychiatrycznego na obserwację. 37-letnia gwiazda miała źle znosić problemy zdrowotne ojca. Osoba z bliskiego otoczenia gwiazdy zdradziła, że Jamie Spears ma za sobą kolejną, ciężką operację, ale jego stan dalej jest bardzo ciężki.
Amerykańskie media donoszą, że w szpitalu psychiatrycznym Britney Spears ma spędzić miesiąc.