„Przyjaciółki”: Co w kolejnym odcinku?
Wszystko wskazywało na to, że w życiu Zuzy (Anita Sokołowska) i Jana (Marek Bukowski) wreszcie zawitał spokój. Kobieta pokonała nowotwór, a teraz para cieszyła się urokami małżeńskiego stanu. Okazuje się jednak, że była to jedynie cisza przed kolejną burzą! Wszystko za sprawą smutnych informacji o złym stanie zdrowia przyjaciółki Zuzy poznanej w czasie odbywania terapii – Heidi. Zaalarmowana kobieta postanowi udać się do Niemiec, by na miejscu wspierać chorą. Okaże się jednak, że przybędzie za późno… po śmierci Heidi rozbita Zuza zadzwoni do Chrisa (Łukasz Konopka) z prośbą, by do niej przyjechał. Czy między nimi dojdzie do czegoś więcej?
Miłosne problemy
Tymczasem Anka (Magdalena Stużyńska-Brauer) wciąż nie będzie mogła się pogodzić z tym, że jej mąż jest zakochany w innej kobiecie. Zacznie podejrzewać, że jako obiekt swoich westchnień obrał on Tosię (Marta Stępniewska); córkę Marianny (Urszula Grabowska), która niedawno wspólnie z matką wprowadziła się do posiadłości obok. Z kolei sam Paweł (Bartek Kasprzykowski), pod pretekstem przycinania żywopłotu, zacznie podglądać obie sąsiadki i zostanie przyłapany przez żonę.
Nerwowo będzie również u Patrycji (Joanna Liszowska), która wciąż będzie pełna obaw o małą Klarę (Maja Śliwińska). W ich domu coraz częściej będzie bowiem obecna biologiczna matka dziewczynki – Wika (Roma Gąsiorowska). W pewnym momencie zapyta również o możliwości częstszych kontaktów z córką!
„Jeżeli ty myślisz, że tak po prostu możesz przyjechać i zabrać ją na spacer, to chyba zwariowałaś!”
– wzburzy się Patrycja. Ostatnia z głównych bohaterek – Inga (Małgorzata Socha) – po raz kolejny spotka się z Maksem (Mateusz Janicki); tym razem u niej w domu! Gruszewska będzie jednak nieco rozczarowana z rzeczowego podejścia mężczyzny do ich relacji. Czy rzeczywiście Inga nie powinna liczyć na nic więcej, poza wcześniej przyjętym układem? Przekonamy się o tym niebawem! Premierowe odcinki „Przyjaciółek” w każdy czwartek o godz. 21:10 w telewizji Polsat.