Luke Perry miał udar
Gwiazdor popularnego w latach 90. XX wieku serialu "Beverly Hills 90210" Luke Perry doznał udaru w swoim domu w Los Angeles. Został przewieziony do szpitala - wiadomo, że był przytomny. Jak podają amerykańskie media, lekarze wprowadzili go w stan śpiączki farmakologicznej.
Luke Perry obecnie pracował na planie serialu "Riverdale", w którym wciela się w postać ojca głównego bohatera - Archiego Andrewsa. W dniu, w którym mężczyzna doznał udaru, telewizja Fox miała ogłosił plany reaktywacji "Beverly Hills 90210". Do swoich ról ma powrócić niemal cała obsada pierwotnej wersji: Jason Priestly, Jennie Garth, Tori Spelling, Gabrielle Carteris i Brian Austin Green.
Wsparcie dla aktora
Wyrazy współczucia dla mężczyzny w związku z udarem wyrazili aktorzy, z którymi współpracował. Między innymi Shannen Doherty napisała na Instagramie:
Przyjacielu, ściskam cię mocno i daję ci moją siłę. Dasz radę.
Lili Reinhart, główna bohaterka "Riverdale" zamieściła w social mediach zdjęcie z aktorem, pisząc:
Myślę o tobie Luke i modle się o ciebie.
Większość ekipy serialu "Riverdale" oraz "Beverly Hills 90210" opublikowało na Instagramie fotki z aktorem.