"Artyści przeciw nienawiści": Relacja i zapis koncertu. "Ludzi dobrej woli jest więcej"

W środę 27 lutego w łódzkiej Atlas Arenie odbył się koncert "Artyści przeciw nienawiści". Pomysłodawczynią wydarzenia była Doda, która chciała zjednoczyć polskich artystów w walce przeciwko hejtowi. Impulsem do organizacji imprezy były tragiczne wydarzenia, do których doszło w połowie stycznia podczas Finału WOŚP w Gdańsku.

Artyści wystąpili przeciw nienawiści

Koncert „Artyści przeciw nienawiści” już za nami. Wydarzenie odbyło się w środę 27 lutego w Atlas Arenie w Łodzi i przyciągnęło tysiące widzów, którzy mieli okazję zobaczyć na żywo dziesiątki największych polskich gwiazd. Artyści wystąpili na scenie charytatywnie, a ich głównym celem było zwrócenie uwagi na problem hejtu, przedstawienie sposobów walki z nienawiścią oraz w końcu podpisanie wspólnego manifestu, wyrażającego sprzeciw wobec tejże.

"Artyści przeciw nienawiści": Galeria zdjęć z koncertu. "Niech połączy nas miłość i muzyka"
W środę 27 lutego w Atlas Arenie w Łodzi odbył się koncert "Artyści przeciw nienawiści". Pomysłodawczynią tej inicjatywy była Doda, która w obliczu tragicznych wydarzeń z połowy stycznia tego roku zapragnęła zjednoczyć polskich...

Wielki koncert gwiazd został poprzedzony licznymi warsztatami, które trwały już od popołudnia. Główna część imprezy rozpoczęła się nieco po godzinie 19. Na widowni dało się zauważyć przede wszystkim osoby młode, które żyjąc w dobie internetu są zwłaszcza narażone na hejt i znieczulicę. „Czesław Niemen wierzył, że ludzi dobrej woli jest więcej. I miał rację” – zwróciła się na początku do publiczności Barbara Kurdej-Szatan, jedna z prowadzących. Koncert otwarł wspólny występ polskich artystów, którzy wykonali wymowny utwór „We Are the World”. Kiedy swój fragment zaczęła śpiewać Doda, rozległy się wyjątkowo gromkie brawa.

Kolejne piosenki, które wybrzmiewały na scenie, były przeplatane wypowiedziami zaangażowanych w imprezę gwiazd. Z ust Ryszarda Rynkowskiego padło kolejne nawiązanie do twórczości Czesława Niemena. Rynkowski, parafrazując słowa legendarnego wokalisty, zaapelował:

„Pamiętajmy o tym, że człowiek zabija tak jak nożem słowem złym”

Na scenie pojawił się następnie zespół Bajm z Beatą Kozidrak na czele, a w łódzkiej Atlas Arenie rozległy się dźwięki „Białej armii”. „Niech połączy nas dzisiaj miłość i muzyka” – krzyczała ze sceny Beata. Kolejnym występem był duet Kasi Wilk i rapera Mezo, który wykonał utwór „Ważne”. W przerwie pomiędzy wykonaniami Ola Szwed podkreśliła:

„Żeby zło zwyciężyło, wystarczy by dobrzy ludzie nic nie robili. Dlatego tu jestem”

Na scenę wyszła Margaret. Młoda wokalistka wykonała niezwykle wzruszającą wersję swojego hitu „Byle jak”. Patrycja i Grzegorz Markowscy zaśpiewali „Lustro”. Następnie przed publicznością stanęła Natalia Niemen. Córka słynnego polskiego artysty w towarzystwie Pawła Zareckiego wykonała wspominany już wcześniej na scenie utwór Czesława Niemena  – „Dziwny jest ten świat”.

Artyści opowiadający o swoich doświadczeniach z przejawami nienawiści dzielili się czasem najbardziej bolesnymi wspomnieniami z przeszłości. Madox, wokalista o bardzo kontrowersyjnym wizerunku, przywołał sytuację, w której przez nienawiść ucierpiał nie tylko emocjonalnie, ale i fizycznie. „Najjaskrawszym przykładem hejtu było to, gdy zostałem pobity 30 metrów od swojego domu” – wyznał. Saszan zwróciła natomiast uwagę, że tym, co boli ją w hejcie jest nie tylko to, że dotyka ją personalnie. Podkreśliła, że obojętni wobec tego faktu nie pozostają jej rodzina i bliscy, którzy muszą radzić sobie ze świadomością, że kochana przez nich osoba cierpi.

W Atlas Arenie wybrzmiały prawdziwe polskie klasyki, choć czasem w bardzo nieoczywistych wersjach. Publiczność usłyszała „Ścianę” Oddziału Zamkniętego, „Arahję” Kultu w wykonaniu Mateusza Ziółko i Kasi Moś, „Tolerancję” Stanisława Sójki z akompaniamentem Marcina Wyrostka. Nie zabrakło także młodszych utworów, które w obliczu inicjatywy „Artyści przeciw nienawiści” mogły nabrać nowego znaczenia. Wystąpiła Sarsa z utworem „Carmen”, Grzegorz Hyży z piosenką „Wstaję”, Dawid Kwiatkowski wykonał utwór „Na zawsze”. W kolejnej części imprezy na scenie pojawił się Gromee z żoną Sarą Chmiel. Wspólnie zaprezentowali utwór „Fearless”.

Pomiędzy występami artystów o hejcie wypowiadała się m. in. Olga Kalicka. Młoda aktorka i świeżo upieczona mama przywołała przed kamerą wyjątkowo szokującą sytuację, której doświadczyła. „Niedawno urodziłam swoje pierwsze dziecko. Ale zanim urodziłam, dostałam taką wiadomość: „Żebyś urodziła martwą córkę. Poroń, ścierwo” – zacytowała. Ujawniając tę sytuację chciała uświadomić autorowi wiadomości, że jego czyn nie jest bezkarny i nie pozostaje bez wpływu na innych ludzi.

Wykonawcy biorący udział w koncercie „Artyści przeciw nienawiści” zjednoczyli się nie tylko metaforycznie, ale i dosłownie, na scenie. Znani z programów talent show Zuza Jabłońska,  Patryk Kumór, Marta Gałuszewska i Natalia Zastępa zaśpiewali utwór „Powiedz mi to w twarz”. Maryla Rodowicz z chórem artystów wykonała „Wielką wodę”, a musicalowa piosenka „Wieża Babel” wybrzmiała z ust m.in. Gosi Andrzejewicz, Artura Chamskiego, Magdy Tul, Marcina Spennera i Oli Szwed. „Bezimienni konstruktorzy wieży marzeń – te słowa nabierają dziś szczególnego znaczenia. Pamiętajcie, że wy jesteście konstruktorami lepszego jutra” – podkreślał prowadzący imprezę Michał Piróg. Tancerz cytował także Mahatmę Ghandiego:

„Nikt nie może mnie zranić bez mojej zgody”

Do całego wydarzenia Piróg podszedł w wyjątkowo emocjonalny sposób. Podczas koncertu z jego ust padało wiele płomiennych słów. Mówił o nienawiści przeciw wszelkim mniejszościom. Zwrócił uwagę, że to właśnie one są najłatwiejszym obiektem ataków. W dalszej części koncertu przekonywał, że w rzeczywistości mniejszości nie istnieją, a wszyscy żyjący na tej Ziemi powinni stanowić jedność.

Wyczekiwany przez wszystkich występ Dody

W końcu publiczności po raz kolejny pokazała się Doda. Piosenkarka wykonała utwór „Znak pokoju”. Choć wiele osób oczekiwało od niej długich i porywających przemów, inicjatorka wydarzenia wykazała się dużą skromnością i przez cały koncert wydawała się intencjonalnie pozostawać w cieniu innych artystów. Nawet gdy na koniec publiczność zaczęła skandować jej imię, Doda nie zabrała głosu na dłużej, podziękowała jedynie organizatorom, publiczności oraz gwiazdom, które poparły jej inicjatywę. „No to co, kłaniamy się?” – takimi słowami zakończyła po prostu koncert.

Zanim jednak impreza się skończyła, na scenie pojawiło się jeszcze wiele gwiazd. Ewelina Lisowska zaśpiewała piosenkę „W stronę słońca”, zespół Golec uOrkiestra – „Ja potrzebuję ciebie”. Później przyszedł czas na występ Justyny Steczkowskiej. Przypomnijmy, że do niedawna piosenkarka była skłócona z Dodą. Gdy ta wyciągnęła do niej rękę na zgodę, Steczkowska jej nie odrzuciła. Przyjęła zaproszenie na koncert i zaśpiewała poruszający utwór „Wracam do domu”. Z ust Steczkowskiej padły wymowne słowa. Mogą one pozostać komentarzem dla wcześniejszych konfliktów, które dzięki tej inicjatywie zostały zażegnane:

„Czyste serce nikomu krzywdy nie zrobi. To, że jesteście tutaj znaczy, że macie czyste serce. A każdy zaczyna zmiany od siebie, prawda?”

Kolejną artystką, która wystąpiła na scenie, była Ewa Farna. Nie pojawiła się tam sama – akompaniował jej Martin Chobot. Farna i jej mąż wykonali razem utwór „Cicho”. „With a Little Help From My Friends” – cover tej piosenki przedstawili Agata Nizińska, Patricia Kazadi i Nick Sinckler. Następnie przyszedł czas na Cleo, która zaśpiewała hit „Łowcy Gwiazd”. Artystka ze sceny wyjątkowo życzliwie zwracała się do inicjatorki imprezy. „Doda to prawdziwa łowczyni gwiazd. W podziękowaniu dla niej zapalmy światełka. Pokażmy jej, ile gwiazd dzisiaj złowiła” – zachęcała publiczność.

Kasia Popowska – „Graj”, Enej – „Zbudujemy dom”, Blue Cafe – „Zapamiętaj” – to kolejne piosenki, które wybrzmiały w Atlas Arenie. Następne wykonanie Kamil Baleja zapowiedział słowami: „Gdyby tutaj z nami był, na pewno zaśpiewałby ten utwór”. Z coverem piosenki „Lubię wracać tam, gdzie byłem” Zbigniewa Wodeckiego wystąpił Mateusz Ziółko.

Nadzieja na lepsze jutro

Organizatorzy koncertu „Artyści przeciw nienawiści” chcieli, by jego ostatnia część niosła nadzieję, była radosna. Katarzyna Skrzynecka mówiła o marzeniach o „lepszych sercach i lepszej obyczajowości”. „Te marzenia są utopijne, ale dlaczego z nich rezygnować?” – pytała. „Nadzieję” dali publiczności Sound’n’Grace, później z piosenką „To taki piękny kraj” wystąpił duet RSC & Peja. „Zawsze kiedy trzeba działać, Polacy stają na wysokości zadania. I pod tym względem nie ma lepszego narodu” – mówił Krzysztof Ibisz, który podkreślał, że dzięki takim inicjatywom nie traci wiary w Polskę.

Kolejni na scenie Atlas Areny pojawili się Tre Voci i Ramona Rey z coverem „Hallelujah” oraz Andrzej Krzywy i De Mono z piosenka „Tak wygląda moje miasto”. Następnie wystąpił prawdziwy weteran polskiej sceny muzycznej – Andrzej Rosiewicz z utworem „Pytasz mnie”. „Witajcie piękni i młodzi lajkerzy z miasta Łodzi” – żartował do publiczności. Występ 74-letniego artysty estradowego spotkał się z gromkimi brawami.

Filip Lato i Jula zaśpiewali swój wspólny utwór „Zanim nas policzysz”, natomiast Katarzyna Skrzynecka wykonała cover przeboju „What a Wonderful World” Louisa Armstronga. Końcówka koncertu upłynęła także pod znakiem innych wielkich hitów – była „Meluzyna” w wykonaniu Małgorzaty Ostrowskiej, Stachursky i „Zostańmy razem” oraz utwór „Wszyscy Polacy” z repertuaru Bayer Full, który wyjątkowo porwał publiczność. „Doda, dziękujemy ci. Piękny koncert” – mówił Sławomir Świerzyński.

Jako ostatni utwór wybrzmiała „Nadzieja” zespołu IRA. Wcześniej w Atlas Arenie rozległ się jednak utwór Grzegorza Ciechowskiego – „Nie pytaj o Polskę”. Cover piosenki Obywatela G.C. wykonał Michał Kowalonek.

„Nie pytaj mnie
Dlaczego jestem z nią
Nie pytaj mnie
Dlaczego z inną nie
Nie pytaj mnie
Dlaczego myślę że…
Że nie ma dla mnie innych miejsc
Nie pytaj mnie
Co ciągle widzę w niej
Nie pytaj mnie
Dlaczego w innej nie
Nie pytaj mnie
dlaczego ciągle chcę
Zasypiać w niej i budzić się”


Zapis koncertu „Artyści przeciw nienawiści”

Zobacz także