Doda wyciągnęła rękę do Edyty Górniak
Wydarzenia, które miały miejsce w Gdańsku podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i śmierć Pawła Adamowicza wstrząsnęły całą Polską. Tragedia, do której doszło w ostatnią niedzielę, poruszyła także środowisko artystyczne. Doda spontanicznie podjęła decyzję o zorganizowaniu koncertu „Artyści przeciw nienawiści”, zapraszając do współpracy wszystkich polskich artystów. Dorota bezpośrednio do tablicy wywołała Edytę Górniak i Justynę Steczkowską, z którymi wcześniej była skłócona. Piosenkarka wyciągnęła do nich rękę na zgodę i zaprosiła do nagrania wspólnej piosenki. Justyna Steczkowska nadal osobiście nie zabrała głosu na ten temat, natomiast Edyta Górniak wczoraj ogłosiła, że nie będzie śpiewać z Dodą, jednocześnie sugerując, że jej młodsza koleżanka z branży „żeruje” na tragedii.
Edyta Górniak: „To wbrew mojej filozofii życiowej”
„W odpowiedzi na wasze zapytania o mój udział w koncercie Doroty – używanie chwili tak tragicznej dla nagłówków i kreowania siebie na bohatera, zanim jeszcze nawet pochowano pana prezydenta Adamowicza, jest wbrew mojej filozofii życiowej i w moim odczuciu na cienkiej granicy przyzwoitości ludzkiej” – stwierdziła diva, jednocześnie radząc innym, by „w zadumie i wewnętrznej ciszy oddać się modlitwie o siłę i wsparcie dla dwojga osieroconych dzieci i ukochanej żony świętej pamięci pana prezydenta”.
Choć nikt nie odbierał Górniak prawa do odmowy, internautom nie spodobała się jej forma. Edyta po opublikowaniu wpisu znalazła się w ogniu krytyki. Znaleźli się oczywiście także i tacy, którzy bronili Górniak, ale było ich zdecydowanie mniej. „Bardzo to słabe. Rozumiem, że miałaś prawo odmówić, jednak mogłaś sobie darować oczernianie artystów, którzy wezmą udział w koncercie. Nie ładnie, nie ładnie”, „Myślę, można grzecznie odmówić, nie koniecznie krytykując innych. Zawiodłam się formą odmowy”, „Edytko, nie obraź się, ale uważam, że tym wpisem jednak obrażasz panią Dodę. Czasami warto wznieść się ponad swoje uprzedzenia i nie szukać u ludzi złych intencji” – zaczęli radzić divie jej fani.
Doda: „Szkoda, że tyle w tym złości”
W końcu głos zdecydowała się zabrać sama Doda. Piosenkarka nie ukrywa, że zachowanie starszej koleżanki z branży bardzo ją zasmuciło. „Każdy ma wolny wybór, szkoda tylko, że tyle w tym złości. Koncert pokoju za parę tygodni, a już tyle niepotrzebnych emocji” – napisała Doda. Piosenkarka nie zamierza jednak chować urazy. „Mimo wszystko cała ekipa wysyła dobrą energię i zagramy dla wszystkich” – skomentowała.