Odważna zmiana?
Helena Englert to córka pary artystów teatralnych - Ewy Ścibakówny i Jana Englerta. Z pewnością nikogo nie dziwi fakt, że z takimi genami 18-latka w naturalny sposób wybrała aktorską ścieżkę zawodową. Trzeba przyznać, że idzie jej całkiem nieźle, a propozycje kolejnych ról to prawdopodobnie kwestia czasu. Ostatnio na swoim Instagramie młodziutka gwiazdka postanowiła podzielić się efektami metamorfozy.
Aktorstwo w genach...
Helena Englert ma na swoim zawodowym koncie już kilka poważnych występów. Młoda aktorkawystąpiła już u boku swojej mamy, Beaty Ścibakównej w filmie "Układ zamknięty", a przez ostatnie dwa lata grała w "Barwach szczęścia". Mimo że jej rola miała być epizodyczna, to córka Englerta doczekała się rozwinięcia wątku, a nawet kontrowersyjnej fabuły. Helena próbowałą również swoich sił na planie serialu "Diagnoza", gdzie zagrała córkę postaci Jana Englerta, czyli własnego ojca. Ostatnio możemy ją również zobaczyć w nowym serialu kryminalnym na AXN pod tytułem "Znaki".