Szczerze o chorobie
Agata Młynarska to znana i ceniona dziennikarka, która nie boi się otwarcie mówić o ważnych dla niej sprawach dotyczących zdrowia. Kilka lat temu zdiagnozowano u niej chorobę Leśniowskiego-Crohna: to przewlekły stan zapalny na granicy jelit. Ostatnio gwiazda postanowiła opowiedzieć o walce ze schorzeniem w programie „36,6”, którego gospodynią jest jej koleżanka po fachu – Ewa Drzyzga.
„To jest coś morderczego...”
Przewlekły stan zapalny u Agaty Młynarskiej zdiagnozowano pięć lat temu. Od tamtego czasu dziennikarka przyjmuje leki, a to wiąże się niestety z pojawieniem się skutków ubocznych. Młynarska przyznała, że terapia sterydami destrukcyjnie wpływa na jej wzrok:
„To jest coś morderczego. Reaguję na te sterydy okropnie. Niszczą naczynia krwionośne. Mam coraz mocniejsze szkła okularów. W tej chwili mam już denka od butelek... Okulary to mój ratunek”
– przyznała w programie.
Po emisji odcinka instagramowym profilu Agaty Młynarskiej pojawiło się sporo słów otuchy i podziękowań za to, że prezenterka postanowiła nagłośnić problem:
„Cieszę się, że będzie w końcu poruszony ten temat, sama niestety choruje na tą chorobę”
„Świetnie Pani sobie radzi z tą okropną przypadłością...dzielna i wspaniała kobieta dająca przykład innym...”
„Super, że Pani opowiedziała o sobie. Takie pocieszenie dla tych, co chorują w samotności.”
„Szacun za to, co Pani robi!!”
– przyznawali fani.