„Ślub od pierwszego wejrzenia” od samego początku wzbudzał wiele emocji wśród widzów. Program polega na dobraniu przez ekspertów uczestników eksperymentu w pary, a przyszli małżonkowie poznają się ze sobą dopiero na pięć minut przed uroczystością zaślubin. Następnie wspólnie udają się w podróż poślubną, by spędzić razem więcej czasu i bliżej się poznać. Ostatecznie w finale podejmują decyzję, czy chcą być dalej ze sobą, czy się rozstać. W przypadku trzech par biorących udział w zakończonej edycji show, dwie z nich zdecydowały się na rozwód.
Agata i Maciej
Związek tych dwojga był szeroko komentowany przez widzów śledzących ich losy; początkowo Agata była bardzo zamknięta i to Maciej musiał bardziej zabiegać o żonę. Z czasem bohaterka zaczęła się przełamywać, jednak zmiana ta nastąpiła zbyt późno – w finale Maciek przyznał, że – idąc do programu – był gotowy na zawarcie związku. Po tygodniach nagrań stwierdził jednak, że tkwił w błędzie. Ostatecznie Agata i Maciej zdecydowali się na rozstanie.
Martyna i Przemek
Intersująco było również w małżeństwie Martyny i Przemka; kobieta już podczas wesela wyznała, że czuła się oszukana wyborem ekspertów co do wyglądu mężczyzny. Uczestnik dosyć często zaskakiwał swoją małżonkę – podczas podróży poślubnej w Barcelonie szokował nietypowym strojem, a na swoją imprezę urodzinową zaprosił… byłą sympatię i to jej poświęcał więcej czasu. W finale Przemek przyznał, że przyjmie każdą decyzję żony, chociaż nie ukrywał, że chciałby kontynuować związek. Martyna jednak podjęła decyzję o rozstaniu. Po programie para nie utrzymywała ze sobą kontaktu.
Anita i Adrian
Zdaniem widzów była to najlepiej dobrana para tej edycji. Już w trakcie ślubu widać było, że uczestnik był zauroczony swoją żoną, a Anita pod wrażeniem mężczyzny. Na finałowe spotkanie z ekspertami małżonkowie przyszli trzymając się za ręce. Zgodnie przyznali, że chcą kontynuować znajomość. Po programie Adrian oświadczył się Anicie, a zakochani podzielili się wspólnymi fotografiami na swoich mediach społecznościowych, tym samym potwierdzając, że wciąż są razem:
„Nadszedł Ten dzień i nadszedł ten czas, że możemy już oficjalnie podzielić się z Wami naszą miłością i szczęściem. Na początku wszytko zaczęło się....no właśnie wiemy jak się zaczęło ! ZGŁOSIŁEM się do programu po żonę i Ją mam !!! I kocham !!! I... wiem, że oboje dla siebie jesteśmy całym ŚWIATEM .... Cieszę się, że nam kibicowaliście My sobie kibicujemy nadal nieustanie”
„Nareszcie możemy się podzielić z Wami naszym szczęściem. Miłość jak z filmu, a jednak zdarzyła się naprawdę. Dziękujemy wszystkim za wsparcie, wspaniale wiadomości. To nie jest koniec, a jedynie początek.”
Producenci „Ślubu od pierwszego wejrzenia” już zapowiedzieli, że powstanie kolejna edycja programu.