Jeśli nie Tatry, to... Szczeliniec!

Góry Stołowe muszą być… płaskie jak stół, prawda? Rzeczywiście, jeśli przyjrzeć się profilowi najwyższego wzniesienia, nie znajdziemy tam ostrych szczytów ani stromych grani. Czy oznacza to więc, że w "Stołówkach" wieje nudą? Absolutnie!

To prawdopodobnie jedne z bardziej interesujących gór w Polsce - a to za sprawą działających na wyobraźnię formacji skalnych, kamiennych labiryntów, w których naprawdę można się zagubić, i mrocznych legend o mściwym Liczyrzepie… Skoro w logo Parku Narodowego Gór Stołowych znalazła się piaskowcowa forma skalna ukazana na tle zarysu Szczelińca Wielkiego, najwyższego wzniesienia Gór Stołowych, zapraszamy na wycieczkę w jego kierunku!

  
Fot. Kasia i Tomek


Szczeliniec Wielki- ,,rozsiądź się” w Fotelu Pradziada

Do Szczelińca Wielkiego najprościej jest dojść czerwonym szlakiem z Kudowy (14 km) lub, w łatwiejszej wersji, z Karłowa (1,5 km). Przy dłuższej wędrówce nadarzy się okazja do pięknego spaceru wśród cennych lasów parku narodowego, przy krótszym wariancie można przetestować kondycję, pokonując aż 665 ponad 200-letnich schodków wiodących na sam szczyt. Choć da się przy tym porządnie zasapać, warto się postarać- bajkowe widoki rozpościerające się z tarasu widokowego wynagrodzą wysiłek. Najwyższy punkt na Szczelińcu to Fotel Pradziada, natomiast w okolicy znajdziecie również Małopoluda, Wielbłąda czy wąską skalną szczelinę zwaną Piekiełkiem. Bo zdobycie Szczelińca to dopiero początek przygody- skalne korytarze, tarasy widokowe na płaskim szczycie i pobudzające wyobraźnię kształty skał będą doskonałą motywacją do dalszej pieszej wędrówki.

Ciekawostką jest, że Szczeliniec dla turystyki odkryło… pruskie wojsko. Owszem, okolice szczytu za sprawą uzdrowisk znane były już w XVII wieku, jednak sam szczyt uznawano za nie do zdobycia. Kiedy pod koniec XVIII wieku Prusacy zaczęli wznosić w sąsiedztwie Szczelińca fort (jego ruiny do dziś można zobaczyć na czerwonym szlaku), zainteresowali się również tym wzniesieniem. Przy okazji wizytowania fortyfikacji na Szczeliniec wszedł sam Fryderyk Wilhelm IIi ze świtą i tak oto szczyt ten... stał się niezwykle modny! Sołtys Karłowa, Franz Pabel, zapałał taką miłością do Szczelińca, że przez samego króla został oficjalnie mianowany przewodnikiem po tym miejscu - to zarazem pierwszy oficjalny tytuł przewodnika w całej Europie! Od tamtego czasu wzniesiono nowe schronisko i wytyczono ok.120 kilometrów szlaków, choć to właśnie trasa na Szczeliniec nadal cieszy się największą popularnością.

       
Fot. Kasia i Tomek

Przygody z Górami Stołowymi nie trzeba kończyć na Szczelińcu Wielkim- podążając dalej szlakiem czerwonym, po kilku kilometrach dochodzi się do Skalnych Grzybów, kolejnej geologicznej ciekawostki parku narodowego. W bliskim sąsiedztwie znajduje się tu cała grupa skałek, które do złudzenia przypominają gigantyczne grzyby na kamiennych nóżkach. Momentami można się zastanawiać, czy zaraz wąskie ,,trzonki” nie rozkruszą się pod ciężarem ,,kapeluszy”....

(O)Błędne Skały

Przyjeżdżając w okolice Szczelińca, nie można też ominąć Błędnych Skał- naturalnego skalnego labiryntu, w którym naprawdę można się zagubić. Przeciskanie się przez wąskie szczeliny przyprawia niektórych dorosłych o dreszczyk emocji, dla dzieci z kolei stanowi doskonałą przygodę! Charakterystyczne skałki mają nawet swoje własne nazwy- można ,,przejechać się” w ,,Skalnym Siodle”, poszukać głazu ,,Kurza Stopka” czy przecisnąć się przez ,,Tunel”. To magiczne miejsce od zawsze działało na wyobraźnię odwiedzających, którzy przekazywali sobie legendy o jego powstaniu. Podobno dawno, dawno temu, Liczyrzepę, Ducha Gór, rozzłościli ludzie oddający w tym miejscu cześć bóstwom. Tupnął więc piętą w skałę, a ta rozpadła się na drobne kawałki, grzebiąc wielu z nich na miejscu… Także uważajcie, przeciskając się między śliskimi głazami...

A co ciekawego w okolicy?

Po dłuższej górskiej wycieczce szlakami Gór Stołowych czeka zasłużony relaks- wszak w promieniu 20 kilometrów od szczytu Szczelińca znajdziecie kilka znanych miejscowości zdrojowych i wypoczynkowych. Najpopularniejszym wyborem wielu piechurów jest Kudowa-Zdrój, położona bezpośrednio przy czerwonym szlaku na Szczeliniec. Spacer wśród zabytkowej zdrojowej architektury lub parkiem może być miłym relaksem po dniu pełnym górskich wyzwań. Jeśli zamiast odpoczynku poszukujecie jednak mocniejszych wrażeń, koniecznie zajrzyjcie do Kaplicy Czaszek, wyłożonej ok 3 tys. czaszek i kości (brrr!). Warte uwagi są również Duszniki- Zdrój, uzdrowisko, w którym siły zbierał sam Chopin. Szczególnie polecamy Muzeum Papiernictwa zlokalizowane w zabytkowym 400-letnim drewnianym młynie, unikatowym na skalę kraju. Z kolei Polanica-Zdrój przyciąga pięknym kompleksem uzdrowiskowo-parkowymi ścieżkami pieszymi dookoła samej miejscowości. Jest w czym wybierać!

Jeśli nie Tatry, to… Szczeliniec!

Tekst i zdjęcia przygotowali autorzy bloga podróżniczego Polska Po Godzinach: polskapogodzinach.pl

 

Polska Po Godzinach

Blog podróżniczy dla ciekawych Polski. Przekonaj się jak fajne są podróże po Polsce. Jak piszą o sobie autorzy: "Hej, tutaj Kasia i Tomek! Prowadzimy bloga “Polska Po Godzinach”, w którym z pasją i z uśmiechem poznajemy najbardziej fascynujące zakątki naszego kraju."
 

 


 

Zobacz także