Prośba o pomoc
Informacja o tym, że jedna z jej fanek potrzebuje pomocy, doszła do Tylor Swift za pośrednictwem mediów społecznościowych. 19-letnia Sadie Bartell w długim i bardzo emocjonalnym wpisie przyznała, że jej mama od lat jest w śpiączce. To wynik pęknięcia wrzodu i niedotlenienia mózgu przed kilku laty. Od tej pory cała rodzina dziewczyny zajmuje się chorą przez całą dobę. Taka opieka wiąże się z ogromnymi kosztami, dlatego też Sadie na Twitterze poprosiła o drobną pomoc. W opisie podziękowała również Taylor Swift, gdyż to właśnie jej twórczość pomaga przetrwać trudne chwile autorce słów.
Od piosenkarki i… kotów!
Na odpowiedź internautów nie trzeba było długo czekać; ci nie tylko wsparli Bartell finansowo, ale też doprowadzili do tego, że wiadomość trafiła do samej artystki. Ta z kolei bardzo przejęła się losem swojej wiernej fanki i przelała na jej konto 15 500 dolarów! W podpisie zaznaczyła, że taki „prezent” wspólnie z nią przesyłają: Meredith i Olivia, czyli koty wokalistki. Tym samym Taylor Swift pokazała, że dobre serce i poczucie humoru idą u niej w parze.