Małgorzata Sienkiewicz była jedyną rolniczką, która szukała swojego wybranka w poprzedniej, czwartej edycji "Rolnik szuka żony". O jej serce walczyło trzech mężczyzn: dwóch Pawłów i Dawid. Borysewicz już od samego początku okazywał spore zainteresowanie kobietą, która początkowo nie była do końca przekonana do pracującego w Szwecji mężczyzny. Zwłaszcza że Paweł jest młodszy od rolniczki o trzy lata. Małgosia jednak prędko przekonała się, że walczący o jej serce kandydat jest najprawdopodobniej tym jedynym. W momencie, gdy program dobiegał końca, Sienkiewicz była po uszy zakochana. Na początku września para obwieściła, że spodziewa się dziecka, a w ostatni weekend tego samego miesiąca wzięła ślub! Nowożeńcy chętnie dzielą się nie tylko zdjęciami z tego wyjątkowego dnia, ale również informacjami na temat oczekiwanego dziecka. Paweł zdążył już wyjawić płeć pociechy i planowany termin porodu. Małgosia natomiast chwali się ciążowymi krągłościami. Widząc jedno z ostatnich zdjęć na InstaStory trudno uwierzyć, że poród wyznaczony jest dopiero na wiosnę 2019 roku.
Czas ciąży
Emocje związane z zawarciem małżeństwa zdążyły już nieco opaść, a Małgosia i Paweł mogą spokojnie przygotowywać się do nowej roli. Para niedługo zostanie rodzicami pierwszego wspólnego dziecka. Czasu za wiele nie ma, bo jak powiedział Paweł w "Pytaniu na Śniadanie", syn pary przyjdzie na świat wiosną przyszłego roku. "Mamy imię wybrane, ale jeszcze nie powiemy" – kokietował wówczas mąż rolniczki.
Choć para, którą połączył udział w "Rolnik szuka żony", wybiórczo dzieli się informacjami na temat oczekiwanego dziecka, to Małgosia nie robi tajemnicy ze swojego stanu i na Instagramie chętnie pokazuje coraz większe ciążowe krągłości. Dzisiaj jedno z takich zdjęć opublikowała na InstaStory. Rolniczka pozuje w luźnej, czarnej sukience i trzyma się za brzuszek. Po Małgosi wyraźnie już widać, że spodziewa się dziecka. Aż trudno uwierzyć, że do planowanego terminu porodu zostało jeszcze około pięciu miesięcy! Zdjęcie można zobaczyć tutaj.
Radosne wieści
Na początku września na profilu na Facebooku "Rolnik szuka żony" pojawiło się krótkie nagranie, w którego bohaterami byli uczestnicy 4. edycji – Małgosia i Paweł. Był to fragment z pierwszego odcinka 5. edycji programu, który rozpoczął się od szczęśliwych wieści. Paweł wyznał przed kamerą, że oświadczył się rolniczce, która przyjęła pierścionek.
Na tym jednak nie skończyły się dobre informacje! Borysewicz zdradził również, że jego ukochana jest w ciąży i niebawem zostaną rodzicami. "Dostaliśmy piękny prezent. Zostaniemy rodzicami" – powiedział Paweł. Wzruszona Małgosia dodała, że oczekiwane dziecko jest "uwieńczeniem ich wszystkich marzeń".
"Mąż, żona i…"
Po ślubnym szaleństwie, które u Borysewiczów trwało aż trzy dni, przyszedł czas przygotowań na powitanie pierwszego dziecka. W końcu brzuszek Małgosi robi się coraz pokaźniejszy, a to oznacza, że rozwiązanie już niedługo. Dość wyraźne ciążowe krągłości widoczne były w kreacji panny młodej, w której stanęła przed ołtarzem. Choć część internautów znalazła w tym powód do pozwolenia sobie na uszczypliwości, to Paweł wykorzystał fakt zawarcia małżeństwa i oczekiwania na potomka idealną okazją do podzielenia kolejną radosną nowiną. Wiadomo już bowiem, jakiej płci będzie dziecko pary!
"Mąż, żona i syn" – można przeczytać przy zdjęciu przedstawiającym urocze zdjęcie wykonane na polnej łące. Zakochani stoją przytuleni, trzymając się za ręce.
Wymarzony ślub
28 września Małgosia Sienkiewicz spełniła swoje największe marzenie – została mężatką. Jej wybrankiem na całe życie został poznany w programie TVP Paweł Borysewicz. Rolniczka stanęła przed ślubnym kobiercem w eleganckiej, koronkowej kreacji, której gorset był dopasowany do ciała, a spódnica pięknie się rozkloszowała.
W tym wyjątkowym dniu Małgosi i Pawła uczestniczyła Marta Manowska. Prowadząca "Rolnika" pełniła bowiem rolę swego rodzaju swatki, dlatego też nie mogło jej zabraknąć. Marta nie była w stanie ukryć wzruszenia. Na jej Instagramie pojawiło się zdjęcie składającej przysięgę małżeńską pary, które zostało opatrzone życzeniami i stwierdzeniem, że "miłość jest blisko nas wszystkich".
Zapowiedź ślubu
Niemal rok temu śledziliśmy, jak rozwija się ich uczucie. W sierpniu usłyszeliśmy, że niebawem należy spodziewać się ślubu. Małgosia i Paweł, dla których udział w programie był strzałem w dziesiątkę, ogłosili, że staną na ślubnym kobiercu. Szczęśliwą nowiną rolniczka podzieliła się z fanami na Instagramie.
"Kochani, rzadko wypowiadamy się na temat życia osobistego, aczkolwiek w świetle głosów facebookowych, domysłów odnośnie naszych frywolnych planów życiowych, uroczyście oznajmiamy: nasz ślub i wesele już niebawem! Zawsze powtarzałam Pawłowi, że pierścionek zaręczynowy dla mnie ma małą wartość – obrączki to już jest moc! Choć zaręczyny to niewątpliwie był mega wzruszający moment. I oto niedługo nadchodzi ten wielki dzień, my już nie możemy się doczekać (mam nadzieję że nasi goście również)! A co do wspólnego życia – mieliśmy rok by z dala od szumu telewizyjnego zacząć realizować nasze małe marzenia, dziękujemy Wam za wsparcie. I tak po zakończeniu programu wszystko poukładało nam się jak klocki Lego. Rolnik Szuka Żony spełnił nasze marzenia – to już chyba magia tego programu! (woleliśmy Wam powiedzieć to sami)" – można przeczytać przy czarno-białej fotografii elegancko ubranej pary. Za nimi widać napis "love".
Od tego się zaczęło
W połowie lipca Paweł opublikował na swoim profilu na Instagramie list, który wywrócił jego życie do góry nogami. Był jednym z zapewne setek, a nawet tysięcy, które otrzymała Małgosia, gdy czekała na zgłoszenia zainteresowanych nią mężczyzn. W liście 24-latek nie krył swojego zachwytu nad rolniczką. Napisał między innymi, że kobieta mocno poruszyła jego serce, a także że ma wrażenie, że oboje szukają tego samego – prawdziwej miłości.
Rolniczka szuka męża
Małgosia i kandydaci walczący o jej względy wzbudzali najmniej kontrowersji w porównaniu do innych uczestników, którzy odrzucili swoje kandydatki na rzecz innych kobiet. Małgorzata Sienkiewicz ostatecznie wybrała o 4 lata młodszego Pawła Borysewicza, który już w programie udowodnił, że praca na gospodarstwie nie jest mu straszna. Para, między którą wyraźnie iskrzyło, prędko zyskała sympatię widzów. Choć sama zainteresowana początkowo sceptycznie podchodziła do mężczyzny.
"Myślę, że te pierwsze syndromy tego, że to szczęście się pojawi były już na początku, tylko po prostu dalsze etapy udowodniły to, że to jednak jest to" – przyznała w "Dzień Dobry Polsko", a Paweł dodał, że on i rolniczka na poznanie mieli dopiero szansę w momencie, gdy przestały im towarzyszyć kamery. Zdradzili też, że wspólną przyszłość "realizują każdego dnia i każdy dzień spędzony upewnia nas tym, żeby podejmować jakieś dalsze kroki". Paweł najwyraźniej porzucił już pracę w Szwecji i zamieszkał z ukochaną, która niedługo zostanie jego żoną.