Tajemnicze widmo znów pojawia się w Tatrach. Czy spotkanie z nim zwiastuje śmierć w górach?

W poprzednich dniach warunki pogodowe w Tatrach sprzyjały pojawianiu się wyjątkowego zjawiska. Czym jest widmo Brockenu i dlaczego niektórzy wierzą, że zobaczenie go jest zapowiedzią śmierci?

Widmo Brockenu znów w Tatrach

Choć wygląda tajemniczo, wręcz mistycznie, mechanizm jego powstania można szybko i racjonalnie wyjaśnić. Widmo Brockenu, inaczej zwane również mamidłem górskim, to zjawisko optyczne, które przy wystąpieniu specyficznych warunków można zaobserwować w górach. Najczęściej jest ono obserwowane w ich wyższych partiach, w momencie, gdy obserwator znajduje się na linii pomiędzy słońcem a mgłą. Wówczas jest on w stanie zaobserwować własny cień na znajdującej się poniżej chmurze. Często cień obserwatora otoczony jest tęczową obwódką zwaną glorią. Projekcja naturalnej wielkości cienia na tle oddalonych gór sprawia, iż z perspektywy obserwatora wydaje się on wówczas zaskakująco duży.

Spotkanie widma zwiastuje śmierć?

W ostatnich dniach, za sprawą sprzyjających warunków pogodowych, zjawisko Brockenu można było po raz kolejny obserwować w Tatrach, gdzie panuje pewien intrygujący przesąd. Część taterników wierzy, że człowiek, który zobaczył widmo Brockenu, umrze w górach. Trzykrotne spotkanie ze zjawiskiem według legendy ma natomiast „odczyniać urok”, dzięki czemu „szczęśliwiec może się czuć w górach bezpieczny po wsze czasy”. Autorem tejże teorii i popularyzatorem przesądu był Jan Alfred Szczepański, jeden z czołowych polskich taterników okresu międzywojennego.

Zobacz także