Kolor podobny do…kawy?
Wydawać by się mogło, że niezwykle popularne „ombre” będzie mieć niezagrożoną pozycję wśród fryzjerskich trendów jeszcze przez długi czas. Okazuje się jednak, że ma groźnego konkurenta: jakiś czas temu na Instagramie niezwykle popularnym koloryzującym trendem stała się metoda „Cold brew”! Nieprzypadkowo nosi ona taką samą nazwę jak sposób przyrządzania kawy na zimno, bo właśnie stąd jej twórcy czerpali inspirację. Jak więc wygląda kolor, w którym już zakochało się spore grono użytkowniczek Instagrama? To wyjątkowo głęboki odcień brązu, gdzieniegdzie przeplatany jaśniejszymi refleksjami. Trzeba przyznać, że robi wrażenie!
Skąd pomysł?
Jak to się stało, że motyw „cold brew” zyskał taką popularność? Wszystkiemu winna jest dziennikarka Brittany Leitner, która postanowiła podzielić się fotką, na której dumnie prezentuje nową fryzurę. Do jego opisu dodała „#coldbrewhair” i tym samym ułatwiła wielu kobietom wybór koloru, na jaki się zdecydują przy najbliższej wizycie w salonie fryzjerskim.
U kogo najlepiej?
Takie osobliwe połączenie kolorów najlepiej sprawdzi się u pań z ciemnymi włosami. Przed samą koloryzacją warto zasięgnąć opinii zaufanego fryzjera, który odpowiednio dobierze stopień jasności oraz intensywność refleksów do typu karnacji. Wszystko po to, by nie odbiegały one znacznie od koloru pozostałych pasm, a delikatnie i harmonijnie się z nim uzupełniały. Jedno jest pewne: efekt z pewnością będzie powalający!