Perseidy są jednym z najbardziej regularnych rojów meteorów, którego można spodziewać się co roku o podobnej porze. Orbita roju rok w rok przecina się z ziemską mniej więcej w okresie od 17 lipca do 24 sierpnia. Maksimum Perseidów nazywane potocznie nocą spadających gwiazd w 2018 miało miejsce 12 sierpnia.
Noc spadających gwiazd
Najlepszą nocą na tegoroczne obserwacje spadających gwiazd była ta z 12 na 13 sierpnia. W tym roku zjawisko nie było bardzo intensywne – w ciągu jednej godziny pojawiało się około stu spadających gwiazd. Nie był to zatem tak spektakularny deszcz meteorów, jak choćby zaobserwowany w 1946 roku, gdy występowało jedno zjawisko na sekundę.
Najlepszy sposób na obserwację
Do podziwiania Perseidów wcale nie trzeba mieć specjalnych przyrządów. Wystarczy mieć jedynie dobry wzrok, który odpowiednio wcześniej powinien zostać przyzwyczajony do ciemności. Przy takich obserwacjach warto pamiętać o grubszej garderobie, bowiem dłuższe przebywanie w bezruchu może doprowadzić do wyziębienia. Dobrze jest też zabrać ze sobą leżak albo materac – w ten sposób zapewnimy sobie komfort podczas nocy spadających gwiazd. Widowisko najlepiej obserwuje się z pozycji leżącej lub półleżącej. Najlepszymi miejscami do prowadzenia obserwacji są te jak najbardziej zaciemnione. W mieście widoczne były jedynie najjaśniejsze meteory.
Uwiecznione Perseidy
O tym, że zaciemnione miejsce i ludzkie oko wystarczy do podziwiania Perseidów, wie prowadzący fanpage "Light at Night" Kuba Jurkowski. Fotograf tegoroczne maksimum roju meteorów spędził w Pieninach. Noce, podczas których widoczne były Perseidy, uwiecznił za pomocą zdjęć, które następnie połączył w niesamowity film ukazujący, jakie widoki na niebie były w Pieninach. "Na film składa się ponad 8 tysięcy zdjęć" – wyjaśnił fotograf. Zobaczcie, co z tego wyszło! Efekt jest genialny!