Coraz chłodniejsze noce
Przełom sierpnia i września to czas, kiedy noce i poranki stają się coraz chłodniejsze. Często właśnie wtedy pojawiają się już pierwsze przymrozki! W poprzednich latach zdarzało się bowiem, że jeszcze w wakacje temperatura spadała poniżej zera. Chociaż ostatniej nocy termometry w cały kraju wskazywały plusowe wartości, to do rozpoczęcia sezonu na przymrozki zabrakło nam naprawdę niewiele!
W wielu miejscach w kraju temperatura tej nocy spadła do około 5-6 stopni nad zerem.
Najcieplej było jedynie na wschodzie kraju. W Rzeszowie i Lublinie termometry wskazały 11 stopni.
Najzimniej było natomiast w kotlinach sudeckich. Tam słupki rtęci wskazały niewiele powyżej zera. W Jeleniej Górze odnotowano plus 3 stopnie. Jeszcze zimniej było w okolicach Kłodzka. Tam temperatura wyniosła zaledwie 1 stopień powyżej zera. W innych częściach Polski też nie było lepiej. Na przykład w Pile przy powierzchni ziemi odnotowano plus 2 dwa stopnie. Niewykluczone, że lokalnie w niektórych miejscach w Polsce przymrozki już się pojawiły, ale jak tłumaczą synoptycy, wystąpiły one w miejscach, których nie obejmuje zasięg stacji meteorologicznych.
Meteorolodzy tłumaczą, że niska temperatura w nocy i nad ranem jest skutkiem napływu polarno-morskiej masy powietrza.
Czy czekają nas przymrozki?
Dla tych, którzy nie chcą jeszcze żegnać się z ciepłymi letnimi wieczorami synoptycy nie mają dobrych wieści. W najbliższych dniach niestety czekają nas kolejne chłodne noce i poranki. Na początku tygodnia najchłodniej ma być teraz na wschodzie i na południu kraju. Tam termometry mają w nocy wskazywać poniżej 10 stopni. Jeszcze niższa ma być temperatura przy gruncie.
W drugiej połowie tego tygodnia taka pogoda będzie już w całym kraju. W wielu miejscach temperatura w nocy i o poranku nie przekroczy 5 stopni na plusie. Przy gruncie ma być ona bliska zeru!
Meteorolodzy dodają też, że takie temperatury będą coraz częstsze. Lato powoli ma się ku końcowi, a to oznacza, że nad nasz kraj będą teraz napływać coraz chłodniejsze masy powietrza. Noce będą zresztą nie tylko znacznie chłodniejsze niż w poprzednich miesiącach, ale także coraz dłuższe. Jak tłumaczą, to również sprzyja wychładzaniu się gruntu, zwłaszcza przy pogodnym niebie.