Włamał się do escape roomu. Nie umiał rozwiązać zagadek - zadzwonił na policję!

To był prawdziwy pech! Włamywacz wkradł się do escape roomu. Otworzył piwo, wziął telefon komórkowy oraz pilot do telewizora i... zatrzasnął się w pokoju zagadek. Nie umiał rozwiązać łamigłówek, więc zadzwonił na policję. Co o tym sądzi Ola Filipek? Posłuchajcie!

Fot. Pixabay

Mężczyzna włamał się do NW Escape Experience w Vancouver. Dostał się tam tylnymi drzwiami. Otworzył piwo z lodówki, zabrał telefon komórkowy oraz pilot do telewizora i... zatrzasnął się.

Podobno włamywacz chciał tylko w spokoju zjeść posiłek. Jednak zamiast tego musiał rozwiązać szereg zagadek, aby wydostać się z pokoju. Każdy kto był chociaż raz w escape roomu wie, że łamigłówki wcale nie są łatwe.

Niestety, jego skok był niefortunny. Nie udało mu się wyjść z pomieszczenia. Zdesperowany zadzwonił na policję...

Słuchajcie nas
24 godziny na dobę!

Ola Filipek i program "Lato wszędzie" - przez cały tydzień od 9.30 do 14.00!

Zobacz także