Z zalanej jaskini Tham Luang Nang Non na północy Tajlandii uratowano już wszystkich chłopców i ich trenera - podaje agencja Kyodo. Drużyna była tam uwięziona przez prawie trzy tygodnie. Ostatnia faza akcji ratunkowej zaczęła się w niedzielę.
Uratowani trafili do szpitala, gdzie przebywają z kolegami, których wyciągnięto z groty już wcześniej. Lekarze stwierdzili, że dokładne wyniki badań będą znane do 48 godzin. Podkreślono jednak, że ich stan zdrowia jest dobry, choć "wszyscy mają oznaki infekcji". Dwóch chłopców może mieć zapalenie płuc, jednak dostają już antybiotyki.
Szczegółowy przebieg akcji ratunkowej znajdziecie na RMF24.pl.