Dziś wieczorem w Warszawie pojawi się legendarna grupa The Rolling Stones! To prawdziwe święto dla fanów muzyki! Lech Wałęsa postanowił wykorzystać okazję, która skupia uwagę tysięcy osób – na jego profilu pojawił się list otwarty do Micka Jaggera. Były prezydent stara się zwrócić w nim uwagę muzyków na niepokojące zmiany w polskim sądownictwie.
"Obecny reżim chce zniszczyć niezależność sądów w Polsce” – przyznaje laureat Pokojowej Nagrody Nobla. Dodaje również, że dotychczasowa władza ubezwłasnowolniła Trybunał Konstytucyjny i łamiąc konstytucję – zwolniono ponad 30% składu Sądu Najwyższego. „Wiele osób w Polsce broni wolności, ale potrzebuje wsparcia. Jeśli możesz powiedzieć lub zrobić cokolwiek podczas pobytu w Polsce, to będzie naprawdę coś znaczyć” – bezpośrednio apeluje do rockandrollowca.
Czy list byłego prezydenta dotarł do zespołu i poruszył ich wolne serca? Zobaczymy wieczorem.
Po 11 latach oczekiwania polscy fani w końcu zobaczą na żywo Micka Jaggera, Keitha Richardsa, Ronniego Wooda i Charliego Wattsa. Legendarna grupa The Rolling Stones zagra już dziś na stadionie PGE Narodowym w Warszawie.
Dla Stonesów będzie to czwarta wizyta w Polsce. Ostatni raz w naszym kraju zagrali w 2007, a poprzednio w 1998 roku. Zespół zajmuje wyjątkowe miejsce w sercach polskich fanów względu na pierwszy koncert w naszym kraju, ten z 1967 roku. Liczba zainteresowanych była znacznie większa niż pula dostępnych biletów, a w pierwszych rzędach zasiadali przedstawiciele komunistycznej władzy. "Na zewnątrz było ze dwa tysiące dzieciaków, które nie mogły zobaczyć koncertu z powodu tych ludzi" - wspominał Keith Richards. Dla Polaków ten koncert był powiewem zachodniej wolności, dlatego The Rolling Stones stali się w naszym kraju symbolem, a o tamtym koncercie i jego okolicznościach do dziś krążą legendy.