Widok Kanye Westa w ostatnim czasie to ogromna rzadkość. Raper, który zmaga się z problemami natury psychicznej, wycofał się z życia medialnego. Widujemy go jedynie na zdjęciach, którymi dzieli się jego żona, Kim Kardashian. Celebrytka ostatnio znalazła kolejną okazję, by na swoim profilu na Instagramie opublikować fotografię ukochanego. Niestety, oprócz życzeń i słów zachwytu, pojawiły się też słowa krytyki. Co takiego zrobił Kanye?
Na zdjęciu opatrzonym życzeniami i pięknym wyznaniem Kim widać Kanye i najmłodszą córkę pary, Chicago. Raper siedzi w fotelu w samolocie i trzyma usadowione dziecko między swoimi nogami, trzymając je w pasie. West jednak nie patrzy na dziecko, a w telefon. Brak zainteresowania dzieckiem, który został uchwycony na zdjęciu nie spodobał się części internautów. Uznane to zostało za brak odpowiedzialności. Padły sugestie, że Chicago mogła zsunąć się z fotela na podłogę, wyrządzając sobie przy tym szkodę.
"Chłopcze, odstaw ten telefon i zwróć uwagę na swoje piękne dziecko", "Dziecko się zsuwa", "Wygląda, jakby to dziecko chciało powiedzieć: 'cholera, chłopie, zsuwam się'", "Zajmij się swoim dzieckiem, a nie telefonem. Nieinspirujące", "Niech ktoś weźmie to dziecko, zanim je upuści" – piszą zmartwieni dzieckiem fani.
Czy rzeczywiście wygląda to niepokojąco?