Wieści o romansie Eminema i Nicki Minaj rozpoczęły się w momencie, gdy fani zaczęli mieć ku temu podstawne powody. Artystka rarapowała o Eminemie w swoim nowym numerze "Barbie Tingz", mówiąc o tym, jak umawiała się z "białym kolesiem". W opublikowanym kilka dni temu "Big Bank" powiedziała wprost, że był nim ten a nie inny raper. Jeden z internautów postanowił zapytać o tę kwestię wprost. I doczekał się zaskakującej odpowiedzi nie tylko ze strony Nicki, ale też Eminema!
""Czy spotykasz się z Eminemem"? – zapytał fan.
"Tak" – odpisała zdawkowo Minaj.
"Dziewczyno, wiesz, że to prawda..." – dodał Eminem.
"Kochanie, sądziłam, że będziemy się z tym kryć do ślubu. Ups. Porozmawiamy o tym, jak wrócę do domu" – odpowiedziała raperowi Nicki.
Jak się okazuje, na tym nie koniec rozgrzewania atmosfery wokół plotek o związku Nicki Minaj i Eminema. Raper postanowił pociągnąć temat podczas dawania koncertu w Bostonie, który odbył się 27 maja. W pewnym momencie zapytał ze sceny, ilu z zebranych fanów chciałoby, żeby umówił się z Nicki.
"Jeszcze raz, by się upewnić, żeby to było oficjalne: ile osób z Bostonu chce, żeby umówił się z Nicki Minaj?" – powiedział ze sceny raper. Jego pytanie spotkało się z ogromnym okrzykiem radości. Eminem był przez moment skonternowany, wyznając, że w sumie to on też chce: "O cholera, ja też chcę. Nicky, jeśli dostałaś tę wiadomość, odpisz mi później, pogadamy o tym".
Na tym nie koniec! Nicki rzeczywiście odpowiedziała na pytanie Eminema, ale za pośrednictwem Twittera:
"LMFAO. Taki głuptas jak ja. Tak bardzo go kocham. Em, potrzebujemy Cię na albumie "Queen". To tam będzie nasza pierwsza randka; w studiu, będę wpatrywać się w Twoje piękne oczy jak będziesz pisać swoje wersy".
Wygląda na to, że jednak nici z wieści o kolejnym romansie. Nicki i Eminem, tak jak też przypuszczaliśmy, zażartowali z plotek i wykorzystali je, by promować nadchodzący album raperki, a także numer "Barbie Tingz".