Przypomnijmy, że za nami 63. Konkurs Piosenki Eurowizji, do finału którego niestety nie dostał się polski reprezentant - Gromee i Lukas Meijer z piosenką "Light Me Up". Ewa Farna przy okazji wspomnienia tego występu, przyznała się do swojej wielkiej wpadki. Rzecz miała miejsce podczas gali KSW. Farna, kiedy przygotowywała się do matury, dostała zadanie od swojej nauczycielki - miała nauczyć się "Inwokacji". Tego samego dnia miała zaśpiewać cover "Big in Japan" na największym wydarzeniu KSW 13 w Katowicach.
Nauczyłam się Inwokacji - super poszło. (...) Po szkole pojechałam do Katowic, miałam taki stres jak wychodziłam na scenę. I zaczęła się piosenka, a ja mam świadomość, że nie wiem nic. Kartki na ziemi z napisami tekstów. Oczywiście świeciły światła, więc nie umiałam tego przeczytać. Na jeden moment uklękłam na kolana, że niby wyglądam rockowo, ale czytałam ten tekst - ale nie odczytałam go, bo światła waliły w oczy. Koszmar. (...) W kółko śpiewałam "Big in Japan", bo wiedziałam, ze to jest tytuł i pewnie się w tej piosence pojawia. Słuchajcie - każdy czyn ma swoje konsekwencje! Konsekwencją mojego występu pewnie było to, że od tego czasu wszystkie występy na KSW są z playbacku - powiedziała Farna.
Słuchajcie nas
24 godziny na dobę!
Ewa Farna i program "To lubię" w RMF FM - w każdą sobotę od 15:00!