Powodem takiego zachowania 18-latki miała być krytyka jednej z wykładowczyń. Profesor Rebekah Maggor miała zwrócić dziewczynie uwagę, że spodenki, które ma na sobie mogą rozpraszać słuchaczy… i nie są odpowiednim strojem na prezentację.
Studentka tę uwagę miała odebrać jako seksistowski atak i akt dyskryminacji - na znak protestu postanowiła zdjąć z siebie ubranie i w samej bieliźnie kontynuowała swoje wystąpienie.
Co ciekawe, inni uczestnicy zajęć stanęli w obronie wykładowczyni uważając, że Chai nie miała powodu by walczyć z nietolerancją, a jej reakcja była przesadzona.