Fot. Pixabay
Marszałek przypomniał, że do istniejącej od sześciu lat zagrody jesienią ubiegłego roku zawitał półmilionowy turysta.
Aktualnie zanotowaliśmy już ponad 535 tys. osób. Przy takim tempie czekamy na milionowego gościa - zauważył.
Zwrócił uwagę, że pobyt w Mucznem jest doskonałą okazją żeby żubry zobaczyć z bliska i w ich naturalnym środowisku. "Do zagrody przyjeżdża zdecydowana większość wycieczek odwiedzających tę część Bieszczadów" - dodał rzecznik krośnieńskiej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych. Obecnie w Mucznem przebywa 11 żubrów. Cztery z nich urodziły się tam w 2017 roku.
Sześć lat temu do zagrody sprowadzono żubry z Francji, Niemiec, Szwajcarii i krajów skandynawskich. Zdecydowana większość z tamtej grupy żyje już w stadach wolnościowych - zaznaczył rzecznik.
Po kilkumiesięcznej aklimatyzacji w Mucznem żubry są wypuszczane na wolność i dołączają do dzikich stad. Z kolei ich miejsce zajmują osobniki urodzone w zagrodzie albo sprowadzane do Polski z innych krajów.
Żubry w Mucznem są daleko spokrewnione z miejscowymi. Ich głównym celem po wypuszczeniu na wolność jest poprawa puli genetycznej i stanu zdrowotnego stad bytujących w Bieszczadach - mówił Marszałek.
Więcej przeczytacie na RMF 24 - kliknij tutaj!
Słuchajcie nas
24 godziny na dobę!
Paweł Jawor i Ola Filipek w programie "Lepiej być nie może" -
w każda sobotę i niedzielę od 10:00!