Pan Bartosz - zwycięzca jednego z odcinków legenarnego teleturnieju "1 z 10" postanowił szybko wykorzystać swoją wygraną i spróbować ugrać coś jeszcze. Musiał liczyć na dobrą passę, w samym programie wygrał, między innymi, pobyt dla pary w luksusowy hotelu. Jak każdy dobry gracz postanowił kuć żelazo póki gorące i od razu zaproponował pięknej hostessie - pani Sylwi czy może nie zechciałaby pojechać z nim. Niestety nie dane było nam usłyszeć zdecydowanej odpowiedzi, chociaż pani Sylwia raczej szybko uciekła spod ostrzału tego pytania. Optymiści twierdzą, że brak odmowy może oznaczać zgodę, niektórzy czują sie zażenowani tak bezpośrednią propozycją, inni chwalą, że przynajmniej miał jaja i odwagę żeby zgadać. Podziwiamy zmyśł gracza i dystans do siebie, a przede wszystkim gratulujemy wiedzy, która pozwoliła zdobyć samą nagrodę.
Jak oceniacie ten podryw? :)
To nie pierwszy raz kiedy pani Sylwia cieszy się takim zainteresowaniem ze strony uczestników programu: