Fot. Pixabay
20-letni Dylan McWillliams z Kolorado od kilku lat podróżuje po USA i Kanadzie autostopem. Na swoją podróż zarabia podejmując prace dorywcze w miejscach, w których obecnie przebywa. Chłopak nigdy nie uważał się za szczęściarza, jednak nim jest - ma szczęście w pechowych sytuacjach. W lipcu 2017 roku przeżył atak niedźwiedzia na kempingu w Kolorado. Niedźwiedź złapał go za tył głowy - chłopak tak długo uderzał go w oko, dopóki zwierzę go nie puściło. Wcześniej udało mu się wyjść cało ze spotkania z niebezpiecznych grzechotnikiem. W minionym tygodniu Dylan surfował po wodach Pacyfiku. Kiedy spokojnie rano oddawał się jednej ze swoich ulubionych przyjemności, zauważył rekina, którzy przepływał pod chłopakiem. 20-latek zaczął kopać rekina i kiedy ten lekko się oddalił, szybko wrócił do brzegu. Jego obrażenia nie były groźne - lekarze założyli 7 szwów na nogę chłopaka.
Słuchajcie nas
24 godziny na dobę!
Tomasz Olbratowski, Przemysław Skowron i Mariusz Kałamaga w programie RMF FM "Wstawaj szkoda dnia" - od poniedziałku do piątku od godziny 5.30!