Nie żyje Verne Troyer, jeden z najniższych aktorów w branży, najbardziej znany z roli czarnego charakteru Mini-Me w filmach o Austinie Powersie. „Z wielkim smutkiem piszemy, że Verne odszedł dzisiaj” – podała rodzina aktora. Troyer miał 49 lat.
Nie podano oficjalnej przyczyny śmierci aktora, jednak rodzina napisała, że „depresja i samobójstwo to bardzo poważne problemy”. „Verne musiał toczyć własne bitwy. Przez lata walczył i wygrywał, walczył i wygrywał, próbował, by wciąż walczyć, jednak niestety tym razem to było za dużo” – piszą bliscy aktora.
„Nigdy nie wiesz, przez co przechodzi dana osoba. Trzeba być dla niej miłym. I pamiętajcie, nigdy nie jest za późno, by komuś pomóc” – zaznacza rodzina Troyera.
Troyer był jednym z najniższych aktorów w branży – miał zaledwie 81 centymetrów wzrostu. Wcielał się w charakterystyczną rolę czarnego charakteru Mini-Me w filmach o Austinie Powersie, zagrał także goblina Gryfka w filmach o Harrym Potterze. Nigdy nie kształcił się, żeby zostać aktorem. Kiedy pracował w call-center, przyjaciel powiedział mu, że producenci w Hollywood szukają dublera dla dziecka. Wtedy zgłosił się na casting.