Przeciek egzaminu gimnazjalnego. Wyciekły informacje o teście

Jeszcze przed egzaminem na Twitterze pojawiła się informacja o jednym z zadań. Uczniowie szkoły, która jest źródłem wycieku, będą musieli powtarzać egzamin.

Przed egzaminem gimnazjalnym z języka polskiego na Twitterze pojawiła się informacja o temacie tekstu własnego – potwierdził dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, Marcin Smolik. „Na 20 minut przed egzaminem z języka polskiego na Twitterze jakaś uczennica opublikowała informacje o zarysie tematu z języka polskiego” – powiedział dyrektor CKE.

Sprawa została zgłoszona na policję. Gdy ustalone zostanie, w której szkole doszło do wycieku, egzaminy wszystkich uczniów tej szkoły zostaną unieważnione, a oni będą musieli powtórnie napisać test. Konsekwencje poniesie również dyrektor placówki oraz nauczyciel, który dopuścił do wycieku.

„Zgłosiliśmy to na policję. Jeżeli policji uda się ustalić, kto to zrobił, w jakiej szkole do tego doszło – bo to musiał zrobić dyrektor szkoły, nauczyciel – to w tej szkole zostanie unieważniony egzamin dla wszystkich zdających” –mówi dyrektor CKE. Podkreślił, że konsekwencja poniesie też dyrektor szkoły i nauczyciel.

Sprawdź, co pojawiło się na egzaminie gimnazjalnym z języka polskiego

Zobacz także