Już w listopadzie 2017 roku media pisały o tym, że Dorota Szelągowska wyszła za mąż. Córki Grocholi miała wówczas napisać na Facebooku o swoim mężu. Prezenterka jednak milczała jak zaklęta i dopiero teraz zdecydowała wyjawić szczegóły związane ze ślubem. Okazuje się, że Szelągowska wzięła bardzo skromny ślub. Obecnych przy zawieraniu małżeństwa była tylko czwórka osób: synek prezenterki i trzech świadków, z czego jeden w ostatniej chwili nie mógł spełnić swojego obowiązku. O tym, jak wyglądał ślub i wesele prezenterka opowiedziała w "Twoim Stylu":
"Ślub wzięliśmy w urzędzie w Wilanowie. My i czterech gości. Miało być trzech: mój syn Antek i świadkowie. W ostatniej chwili okazało się, że świadek ma nieaktualny dowód, więc musiałam ściągnąć Justynę, moją przyjaciółkę i makijażystkę. Potem było 15-minutowe wesele w Dunkin Donuts, wydaliśmy na nie 65 złotych: na pięć kaw i pięć pączków. Wielki ślub już miałam. Nie zagwarantował mi szczęścia".
Dorota Szelągowska swojego obecnego męża poznała w pracy i jak wyznała, "okazało się, że wiele ich łączy". Jednak nic nie wiadomo na temat mężczyzny, oprócz plotek mówiących o tym, że jest góralem. Córka Grocholi, jak wyznała, została dobrze przyjęta przez rodzinę ukochanego:
"Mam świetnych teściów, którzy rywalizują o to, kto będzie siedział z małą. Mój mąż jest unikalnym dowodem na to, że związki partnerskie istnieją. W nocy do dziecka wstajemy oboje, domem zajmujemy się po równo, on rano robi śniadanie".
Dla przypomnienia Dorota Szelągowska ma już za sobą jeden ślub. W 2013 roku poślubiła kompozytora, Adama Sztabę. Ich ceremonia była huczna i gościło na niej mnóstwo gwiazd. Związek jednak nie przetrwał i już w 2015 roku para się rozwiodła. Prezenterka poznała swojego obecnego partnera jeszcze w tym samym roku i od razu wiedziała, że to ten jedyny. A w tym roku małżonkowie doczekali się córki Wandy.