Alpaki spacerują po stolicy. Skąd wzięły się na ulicach Warszawy?

O co chodzi - zapytacie, patrząc na zdjęcie kobiety spacerującej z alpakami na smyczy po ulicach polskiej stolicy. Nad tym zastanawia się dzisiaj nie tylko wielu Warszawiaków, ale i internautów z innych regionów Polski. Wiemy, skąd na ulicach Warszawy biorą się alpaki.

Od kilku dni internauci znów żyją pytaniem, skąd na ulicach Warszawy biorą się alpaki. To nie pierwszy raz, kiedy te zwierzęta spacerują po stolicy. Wyjście na spacer z psem, nawet kotem – nie budzi żadnej sensacji. Kiedy jednak ktoś prowadzi na smyczy alpakę, pochodzące z Ameryki Południowej zwierzę żyjące w normalnych warunkach na wysokościach powyżej 4 tysięcy metrów n.p.m. – w głowie zaczyna pojawiać się wiele domysłów.

Kilka dni temu na stronie Warsawholic na Facebooku pojawiła się nowa fotografia z Warszawy, przedstawiająca kobietę prowadzącą na smyczy dwie alpaki. I ponownie zaczęto dociekać, kim jest ich właścicielka i skąd właściwie ma zwierzęta. Administratorzy facebookowej strony apelowali nawet do obserwatorów, by – jeśli ktokolwiek posiada jakiekolwiek informacje na temat kobiety – koniecznie się z nimi skontaktował.

Szybko udało się znaleźć odpowiedź na nurtujące Warszawiaków pytanie. Okazuje się, że zwierzęta pochodzą z warszawskiego Ośrodka Psychoterapii Dzieci i Młodzieży Koparka, który mieści się przy ul. Strzygłowskiej 61. Ośrodek posiada w sumie cztery alpaki. Dwie z nich, które widać na najnowszym zdjęciu, to Natan i Minos.

„Potwierdzamy, na zdjęciu jest Natan i Minos – alpaki z naszego Ośrodka Koparka” – napisała jedna z pracownic ośrodka. „Pewnie wracają z zajęć w przedszkolu. Nie jest im straszna zgraja głośnych dzieci, ani samochody. Jedynie szczekających psów się obawiają” – dodała.

Alpaki z Ośrodka Koparka są wykorzystywane do tzw. alpakoterapii, często wykorzystywanej w pracy z dziećmi z autyzmem. Przebywanie z tymi zwierzętami jest korzystne przede wszystkim dla zdrowia psychicznego, pomaga budować pewność siebie i uczyć się nawiązywania kontaktów. Warszawskie alpaki niemal codziennie odwiedzają tamtejsze przedszkola i żłobki, by pomagać dzieciom.



Zobacz także