Odkąd pojawił się śnieg w Rzymie, na ulicach chaos. Słabo działa także komunikacja miejska. Dziennik "Il Messaggero" ujawnia, że gdy pojawiły się prognozy zapowiadające śnieżyce, za 1 milion euro zakupiono w ostatniej chwili odśnieżarki, bo miasto, w którym śnieg pada bardzo rzadko, ma ich do dyspozycji bardzo mało. Okazało się, twierdzi stołeczna gazeta, że z Piemontu sprowadzone zostały w trybie pilnym pojazdy, które jednak przystosowane są do sprzątania dużych warstw śniegu w górach, a nie 10 centymetrów koło Koloseum. Dlatego są zupełnie nieprzydatne. W mieście doszło do zamknięcia wszystkich żłobków, przedszkoli i szkół z powodu ataku zim.
Więcej dowiecie się w RMF 24 - kliknij tutaj!
Słuchajcie nas
24 godziny na dobę!
Program "Byle do piątku" i Daniel Dyk w RMF FM - od poniedziałku do piątku od 9.00!